 |
niesamowite myśli na myśli. i rumieniąca się podświadomość. :)
|
|
 |
postanowiłam sobie coś dziś. jak zrobię to co postanowiłam, nie będę mogła się doczekać jutra. uda się. wszystko się uda. wiem to. tylko muszę się troszkę poświęcić... :)
|
|
 |
Roztaczała wokół aurę kobiety niezależnej,
choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie`
|
|
 |
`Miał w sobie coś dziwnego. Czasami pragnęła go tak bardzo choć daleko mu było do ideału. Zrujnował wszystkie wyimaginowane postacie w jej głowie. Pokonał ich mimo, że nie był tak doskonały. Miał jednak wielką zaletę-był realny. Tak realny, że gdy nocą dotykał jej twarzy cała drżała.`
|
|
 |
"Mogłam. Nigdy nie zdołamy zrozumieć sensu tego słowa, gdyż w każdej chwili naszego życia istnieją sytuacje, które mogły się wydarzyć, ale z jakichś powodów się nie wydarzyły. Istnieją magiczne chwile, które choć mijają nie zauważone, to jednak niewidzialna Ręka Opatrzności zmienia bezpowrotnie nasz los."
|
|
 |
- A miłość?
- Miłość? Miłość to co innego. Miłość to zawsze dobra pogoda. Bo kiedy jesteś zakochana, nawet deszcz wtedy jest tylko rodzajem dobrej pogody. Taka jest miłość`
|
|
 |
i na Dzień Dobry Cię mieć. i na Dobranoc.
|
|
 |
Nie znoszę Twojego zapachu, głosu, Twojego uśmiechu. Wszystko, co kochałam i było dla mnie cholernie wyjątkowe, stało się teraz najgorszym koszmarem. Nienawiść jest ciekawym uczuciem, tyle, że w moim przypadku nienawiść jest połączona z cholerną namiętnością. Tęsknisz za wszystkim i nienawidzisz tego jeszcze bardziej. Można nauczyć się żyć bez kogoś? Można. Tyle, że to się nigdy nie skończy, na takich warunkach do końca życia będziemy się mijać z pretensją. A ja zamiast myśleć ‘nie chcę Cię widzieć’, myślę sobie ‘ciekawe, czy czuje, to samo, co ja. Te samą nienawiść’. (z dedykacją)
|
|
 |
Słyszałem, że świat jest piękny” – rzekł niewidomy. „Podobno” – odpowiedział widzący.
|
|
 |
- nie pisz tak do mnie ... - jak? - tak jakby mogło coś między nami być ..
|
|
 |
cześć. jak tam z tym twoim? - nijak. - jak to? - nie mam z nim kontaktu. - dlaczego ? - olał mnie. wiesz, to taki typ faceta. na początku jest zajebiście, cudownie, fenomenalnie niczym z jakiegoś miłosnego, pełnego ciepła i namiętności romansu. a później, gdy tylko znudzi mu się rola czułego, kochanego mężczyzny, po prostu przestaje ją grać. zaczyna cie unikać, szukać sobie innych aktorek do roli jego kochanki. ale wiesz co? i tak go kocham i nie przestanę. tak, miłość jest dziwna. ale, gdyby zapytał mnie teraz, czy go kocham, czy tęsknie za nim i czy mi zależy odpowiedziałabym nie. po prostu bym skłamała, choć nigdy wcześniej go nie okłamałam. pewnie spytasz po co? po to, żeby sobie nie myślał, że jemu wszystko wolno, że może mieć każdą, że ma nade mną przewagę. choć tak naprawdę wystarczyłoby mu 48 godzin i... wróciłabym do niego. tak, miłość jest dziwna.
|
|
|
|