 |
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
 |
nie przywracaj dawnych chwil, to kurewsko boli.
|
|
 |
nic się nie zmieniłeś .. zamiast samochodzików wyścigowych rozpieprzasz teraz marzenia .. ze słodkiego chłopczyka przerodziłeś się w największego chama jakiego znam. gratuluję.
|
|
 |
Teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem.
|
|
 |
Dobrze byłoby mi uciec, ale lepiej zniknąć.
|
|
 |
Pamiętaj, tylko leszcz podnosi ręke na kobietę.
|
|
 |
wartości, którymi się obecnie kierujemy w życiu, budowaliśmy od dzieciństwa
|
|
 |
wsadźcie ryje w swoje sprawy, zamiast mieszać sie do cudzych.
|
|
 |
Ludzie potrafią bardzo szybko osądzać i nie potrzebują dowodów.
|
|
 |
Pamiętasz tą ciszę po której następuje pocałunek? To jest chwila, której nie da się wymazać z pamięci. Pocałował jej usta. Oddała pocałunek z słodyczą kogoś, kto nigdy się nie całował.
|
|
 |
Tyle błędów wciąż popełniam, tyle ludzi wciąż ranię, tak bardzo chcę być inna.
|
|
|
|