  |
ej, a może zaczniemy od nowa? tak, 53267857823 raz.
|
|
  |
weźcie spierdalajcie wszyscy, tyle.
|
|
 |
wjebaliśmy się w to pod sam sufit. ;oo
|
|
  |
jestem ciekawa ile osób uważa Cię za chama i skończonego skurwysyna.
|
|
  |
lekko rozkojarzona, nie wiedziała co się dzieje. nieświadomie do swego serca wpuszczała nadzieję.
|
|
  |
ja nic do Ciebie nie mam, tylko promuj się gdzie indziej.
|
|
  |
idę sprzątać. czyli poupycham ubrania do szafy i popsikam odświeżaczem powietrza.
|
|
  |
nie lubię, gdy zależy mi tak cholernie mocno.
|
|
  |
wiesz, wydaje mi się że świat w Twoich ramionach byłby prostszy.
|
|
  |
powiedz mi 'dobranoc' a na bank nie zasnę.
|
|
  |
na razie nie ogarniam, jak wiele dla mnie znaczysz. jakbyś nie próbował, i tak tego nie wytłumaczysz.
|
|
|
|