  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         I nie mów, że czas pomoże mi zapomnieć. On najwyżej przykryje pierzyną kurzu to co najbardziej bolało, ale najpiękniejsze wspomnienia i miłość do niego będą mi już zawsze towarzyszyć. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Męczy mnie pytanie "Co byś zrobiła gdyby on..." To się po prostu nie wydarzy. Nie ważne jak bardzo bym chciała - to już przeszłość, koniec, seans zakończony. On nie wróci, nie przeprosi, nie powie, że już 'na zawsze'. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, po których sprzątamy latami. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Nie chcę zapomnieć . Nie dlatego że nadal jesteś dla mnie ważny . Po prostu byleś jedną z najpiękniejszych chwil w moim życiu, a o nich się nie zapomina. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Szczerze mówiąc to nigdy tak bardzo mi na nikim nie zależało . Kochałam go . Po prostu go kochałam . Cieszyłam się jego szczęściem, a smuciłam jego smutkiem . Chciałam mieć go przy sobie całować, przytulać i nigdy nie opuścić . Był dal mnie tak cholernie ważny ! Właśnie to był mój błąd . To uczucie rozwala mnie od środka, bo cały czas wmawiam sobie, że nie mam szans . Wszystko się zmieniło . Tylko dlaczego wtedy, kiedy już darzyłam go tak wielkim uczuciem, którego nie da się zmienić ? Cierpię jak nigdy . Nie potrafię tego opisać . Lecz nie żałuję tego, że go poznałam . I mam zamiar się nie poddać . Bo tak bardzo mi zależy . Będę walczyć i tyle w temacie . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Nie mogę Ci opowiedzieć o tym cierpieniu, które przeszłam po tamtym rozstaniu. Nie potrafię opisać słowami tej pustki, którą czułam. Łzy chyba nigdy nie były tak słone, ciało tak wygłodzone, a serce tak zmęczone od ciągłego nocnego pękania. Te godziny spędzone na podłodze, te godziny, w których próbowałam pozbierać to wszystko co ze mnie wypadło. Myślę, że to po prostu mój ból, moje przekleństwo. Myślę, że każdy tak ma. Nosi w sobie taką rozpacz, którą nie jest w stanie podzielić się ze światem. Nawet gdyby się chciało, rany na nadgarstkach śmieją się z nas szyderczo i każą wyć z bólu, wić się po ziemi, umierać i rodzić się na nowo, setki razy. Setki razy przeżywać koniec nas samych. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Chodziło jej o jakąkolwiek zmianę, niekoniecznie lepszą, byleby coś zmienić, by zniszczyć tę rutynę dnia codziennego. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Każdy z nas lubi wkładać słuchawki i odcinać się od rzeczywistości, pomarzyć o lepszym życiu, miłości. Ale zawsze kiedy otwierasz oczy życie jest tak samo szare, za oknem deszcz, za ścianą kłótnia, a tu jesteś Ty sam i Twoje marzenia. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Ale mimo wszystkich różnic mieli jedną cechę wspólną, mianowicie- szaleli za sobą. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Dwa słowa i wszystko wygląda inaczej. Słońce świeci dla nas. Chmury na niebie układają się tak jak chcemy. Tęcza pojawia się wtedy, gdy o niej pomyślimy. Ptaki śpiewają najpiękniejsze pieśni jakby wiedziały, że jesteśmy szczęśliwi. Dwa słowa - i czujemy, że możemy latać. Dwa słowa - tak niewiele, a jednocześnie bardzo dużo. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Takie tam złamane serce. Nic specjalnego. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         nikt nie może ogarnąć co się dzieje w moim sercu czy tam w mojej duszy . jak można ogarniać osobę , która jednego dnia płacze i jest bliska załamania nerwowego , nie ma na nic ochoty i chodzi w starym dresie , jak drugiego dnia wygląda całkiem normalnie i śmieje się z byle powodu ? nie da się , nie można . ja sama siebie nie rozumiem , więc chyba nie powinnam mieć do nikogo pretensji . nawet do przyjaciół . / tymbarkoholiczka 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |