| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała Cię przytulić i powiedzieć: jesteś tylko mój |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zamieniliśmy się rolami. Teraz ja jestem obojętna na te wszystkie starania, prośby, które kierujesz w moją stronę. Teraz Ty szalenie mocno mnie kochasz, a ja nie zwracam uwagi na te głupie zalety. Żyję chwilą, sam mnie tego nauczyłeś. Już wiesz jak się czułam, Twój czas się skończył. Przykro mi. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to jak kochanie? Który to już raz umieramy z braku miłości? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pamiętasz te czasy kiedy za małego zostawałeś na noc u cioci czy babci , zwijałeś się w kłębek przytulając ulubionego misia , patrząc za okno i tęskniąc za mamą . a dziś? dziś , jest identycznie tylko zamiast tęskniąc na mamą brakuje Ci jego , faceta którego kochasz nad życie , a on ma to daleko gdzieś . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przyzwyczajamy się do swojej nieobecności. udajmy, że nie tęsknimy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Spotkałeś się kiedyś z czymś takim, że miałeś ochotę a nie mogłeś? chciałeś, lecz zdobyć się na odwagę nie mogłeś? tak bardzo pragnąłeś, ale nie wyszło? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 'Przepraszam' nie skleja złamanego serca, 'ups' nie suszy łez, 'następnym razem będzie lepiej' jest stratą czasu, a 'obiecuję' nic już nie znaczy. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasami nie chodzi o to, aby zmieniło się na lepsze. Najczęściej chodzi o to, aby zmieniło się na cokolwiek. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dzień, w którym Cię poznałam, oficjalnie zaznaczyłam w kalendarzu, obrysowując cyferkę napisaną drobnym druczkiem w gigantyczne serce, czerwonym flamastrem. Obchodzę co roku, uroczyście ten dzień. Rzucam lotkami w Twoje zdjęcie powieszone na drzwiach, a Twoją laleczkę voodoo, molestuję gasząc na niej moje papierosy. Lubię tę delikatną formę sadyzmu. Choć w niewielkim stopniu, pomaga uwolnić mój niesmak względem Ciebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - Waćpanie, udamy się na szlugensa?
- Wyborny pomysł milordzie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Skarbie wróć. Czy ja oczekuję tak wiele? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | A jeżeli jeszcze raz pojawisz się w moim życiu w momencie, kiedy wszystko sobie poukładałam, to Cię rozpierdolę. |  |  |  |