 |
|
jak tu żyć spokojnie jeśli jutra nie jestem pewien,
a wszystko się dzieje między piekłem a niebem,
|
|
 |
|
masz coś do mnie to zamknij za sobą drzwi i mordę,
|
|
 |
|
żeby więcej było radości a nie smutku,
jak najmniej przyczyn jak najmniej skutków,
|
|
 |
|
aby przyjaźń już na zawsze była taka,
bezinteresowna jak z podwórka trzepaka,
|
|
 |
|
żeby miłość była prawdziwym uczuciem,
niech niesie ukojenie nie będzie zatruciem,
|
|
 |
|
Każdy chciałby dziś, aby jutro było lepiej,
idąc dalej drogą bez zbędnych zaślepień,
idąc dalej drogą bez pośpiechu wyznaczoną,
by postawę w życiu, nagradzano nie karcono
|
|
 |
|
“Nie szukaj w człowieku wad, doceń w nim to czego nikt jeszcze nie odkrył.”
|
|
 |
|
“Wiem że trudno ze mną wytrzymać i właśnie to sprawia że dwa razy bardziej doceniam tych którzy zawsze są przy mnie.”
|
|
 |
|
Mała, Ty wstajesz każdego dnia rano. Ty się ubierasz, malujesz, zabierasz swoje rzeczy i wyruszasz do szkoły, na uczelnię, do pracy lub do znajomych. Ty się uśmiechasz. Ty jesteś niesamowitą gadułą. Ty świetnie się bawisz. Ty zgrywasz pozory. Wyjaśnij mi - po co? Przecież każdy widzi Twoje oczy. Wszyscy dostrzegają to jak zmęczona jesteś, jak opadasz z sił, jak katujesz się przeszłością. Ty, Mała, jesteś cholerną pozorantką. I nikt nie potrafi do Ciebie dotrzeć ani Ciebie zmienić.
|
|
 |
|
Daj mi rękę, dam Ci serce, bo nie mam nic poza tym.
|
|
 |
|
Bo wszystko co kocham jest zamknięte w tej jednej osobie.
|
|
 |
|
Doceń to co masz, tego się trzymaj
Zrzuć z twarzy grymas, to co złe to wymarz
Bo ten czas jest twój, jest nasz
nie jest jak w snach, ale będzie lepiej
|
|
|
|