|
pocałował mnie w zagłębienie w szyi zaciskając swoją dłoń na mojej. kąciki ust mimowolnie podążyły ku górze. splotłam ze sobą nasze palce. ruszył przed siebie pociągając mnie za sobą i mówiąc - chodź, opowiem ci o życiu. naszym. wspólnym.
|
|
|
jesteś obok mnie. trzymając mnie za rękę patrzysz w niebo i z niesamowitym zaangażowaniem opowiadasz o wszystkim przez co razem przeszliśmy. uśmiecham się na słowa, w których po raz kolejny podkreślasz jak bardzo mnie kochasz zaciskając przy tym moją dłoń w swojej jeszcze mocniej, jakbyś bał się, że ucieknę. Odwracasz głowę, przyłapując mnie na tym, że zamiast w gwiazdy patrzę na Ciebie. widzę w Twoich oczach odbicie własnego serca, które daje o sobie znać szybszym biciem za każdym razem kiedy mnie dotykasz. znów czuję jak przyśpiesza mi tętno i dokładnie w tej chwili uświadamiam sobie, że tak właśnie wygląda miłość przepełniona szczerym szczęściem.
|
|
|
pokochałam ten blond nieład na głowie, to błękitne niczym morska fala spojrzenie, te malinowe usta, te bluzy pachnące najcudowniej na świecie, pokochałam Jego.
|
|
|
jak życie jest chujowe, to ludzie też pozostaną chujami. |me.guusta
|
|
|
taak dam radę, dam radę dam radę, nie potrzebuje wsparcia. |me.guusta
|
|
|
od pewnego czasu wśród innych nie szukam już ideałów, bo wiesz, przy Nim one po prostu przestają się liczyć, tracą na wartości, w tej chwili i za każdym następnym razem, On jest ponad tym co idealne.
|
|
|
bądź tu. pomóż mi przeżyć ten dzień i przyszły rok i moje osiemdziesiąte urodziny, dobrze?
|
|
|
lubię bluzy i perfumy. szczególnie męskie. szczególnie Twoje.
|
|
|
a za kilka lat staniemy dumnie na ślubnym kobiercu, zamykając usta tym, którzy spisywali nas na straty i wmawiali, że nie damy rady.
|
|
|
|