 |
Dobra skończ pierdolić, bo nie chce mi się już udawać, że mnie to interesuje.
|
|
 |
to, że cokolwiek ogarniamy to jest gruby fart
|
|
 |
Nie chce tego. Cholernie nie chce powtórki. Boje się, że zaboli dwa razy mocniej, że będę cierpieć dwa razy silniej, i że już się nie pozbieram.. Mimo to , trwam w tym dalej. Nie wycofam się, choć wiem, że przedemną kolejne nie przespane noce i utrata stabilności. Chce tego. Oddam wszystko za momenty z tobą, przy tobie.. Nie zrezygnuje z Ciebie, chociaż wiem, że to bolesne posunięcie. Kocham Cię tak bardzo, że słowa tego nie opiszą.. nie byłyby w stanie wyrazić chociaż w cząstce magii i siły tego uczucia. Wiesz? Ostatnio dużo nad tym myślałam.. i doszlam do wniosku, że kurwa niesamowicie bardzo komplikujesz mi życie, byłoby mi o wiele łatwiej, o wiele lżej.. gdybym Ciebie nigdy nie poznała. a z drugiej strony ciesze się że jesteś. Miłośc i nienawiść w jednym pakiecie.. wyniszczasz mnie.. prosze przestan..
|
|
 |
-nowa koszulka, nowy zapach, nowy styl... - do czego zmierzasz ? - nowa dziewczyna ?
|
|
 |
czujesz smak, zapach patologii? co jest, niedobrze Ci sie robi?
|
|
 |
I twoje kolejne bezczelne "cześć", wbijające się jak kolec w moje serce. I moje bezwarunkowe "spierdalaj" jako tarcza obronna przed tą niefortunną miłością.
|
|
 |
traktuje Cię tak, jak Ty traktujesz mnie, proste
|
|
 |
A gdy połknęła dwudziestą piątą tabletkę i zapiła dwudziestym piątym łykiem wódki , on zadzwonił i oznajmił jej , że chce spędzić z nią resztę swojego życia
|
|
 |
jak bardzo wierzysz w to, co usilnie tak budujesz ?
|
|
 |
tu nie ma granic. bynajmniej, ja ich nie znam.
|
|
 |
jak u mnie ? nie pytaj bo wykurwie .
|
|
 |
- Kocham Cię . - coś mówiłaś ? - gówno , kurwa .
|
|
|
|