 |
Byłaś moją boginią. Dla Ciebie zrobiłbym wszystko. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Każdego kolejnego dnia pokazujesz mi jak bardzo masz mnie w dupie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Powiedz dlaczego tak bardzo lubisz znęcać się nade mną? / Bezczel
|
|
 |
boje się, że nie zdąże. że nagle okaże się, że wszystko się skończyło. / mistrzhehe
|
|
 |
Masz prawo żyć swoim życiem.
Jak nikt inny by nie potrafił, jak nikt inny by nie mógł.
|
|
 |
Nie chcę być jakąś pieprzoną zabawką. Albo chcesz żebym był w Twoim życiu albo nie. Wybór należy do Ciebie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
Prócz z słów składam się jeszcze z uczuć, niestety nie wiem czy jeszcze pozytywnych.
|
|
 |
nie wiem sam, nie wiem nic co się dzieje w mojej głowie, ciemno jasno, jasno ciemno. / Bezczel
|
|
 |
Porozmawiamy o tym jak ciężko jest zapomnieć tak, nawzajem o sobie przyznaje się tobie łgam. Nie możemy żyć bez siebie nie możemy razem być. / Bezczel
|
|
 |
mam tego dosyć już, nie chce już tak żyć. oszukuję znów tu sam siebie, że do Ciebie nie czuje już nic. / Bezczel
|
|
 |
'Młoda spać!' krzyczy sąsiad, który jak niech to szlag dostrzegł mnie z podwórka. ''Już, już, kilka buchów i ostatnie dźwięki ulubionej piosenki!'' odpowiadam w ciemną przestrzeń, bo przecież jest po pierwszej w nocy i go nie widzę. Wciągając ostatniego bucha, nagle znikąd zjawia się mój starszy sąsiad, wyciąga marlboro czerwone 'Ja też lubię tą piosenkę'. I dyskutujemy o życiu i nicości i po co to pisze na tej stronie i może to i lepiej, że wylewam to co czuje, w pewne miejsce gdzie każdy może to przeczytać choć tak naprawdę nie widzi tego nic. Rozmawiamy, do 5 nad ranem i w sumie jak nie ta garstka ludzi, którzy codziennie mnie otaczają dosłownie i w dzień i w nocy, co ja bym zrobiła?
|
|
 |
Ale od poniedziałku, od jutra, od pierwszego, od Nowego Roku - wszystko będzie inaczej.
|
|
|
|