głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika intrusive

dlaczego ta miłość nie może się wypalić? no bo może zapomnę na jakiś czas o tym co do Ciebie czułam  ale to wraca i do cholery wraca ale nie tak zwyczajnie  tylko ze zdwojoną siłą  z tęsknotą i tym bólem  który paraliżuje każdy mój ruch  z ogromną zazdrością i świadomością  że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś.   samowystarczalna

samowystarczalna dodano: 30 października 2013

dlaczego ta miłość nie może się wypalić? no bo może zapomnę na jakiś czas o tym co do Ciebie czułam, ale to wraca i do cholery wraca ale nie tak zwyczajnie, tylko ze zdwojoną siłą, z tęsknotą i tym bólem, który paraliżuje każdy mój ruch, z ogromną zazdrością i świadomością, że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. / samowystarczalna

Dziś tak często kochamy osoby  które nie są w stanie pokochać nas. Wykańczamy przez to nasze serca  nasze całe organizmy i czekamy  tęsknimy  umieramy w bólu każdego pieprzonego dnia.    napisana

napisana dodano: 29 października 2013

Dziś tak często kochamy osoby, które nie są w stanie pokochać nas. Wykańczamy przez to nasze serca, nasze całe organizmy i czekamy, tęsknimy, umieramy w bólu każdego pieprzonego dnia. / napisana

Wiesz  ludzie cały czas od Ciebie wymagają  żebyś była jakaś tam. Masz się trzymać  masz nie płakać  masz zapomnieć w tydzień  bo i tak był chujem. Masz ruszyć na przód  mimo tego  że zostawiłaś serce w tyle. Ludzie stawiają Ci wysoką poprzeczkę  bo sami nie muszą jej przekraczać. Ciągle tylko słyszysz o tym że powinnaś się więcej uśmiechać  że wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą  bla  bla  bla  wielcy znawcy tematu. Pierdol to. Nie bądź jakaś tam. Jeśli w tej sekundzie nie chcesz istnieć  nie istniej. Nie spełniaj czyiś oczekiwań. Przeżyj to po swojemu  posklejaj serce  jeśli chcesz  zostanę tutaj z Tobą  bez oczekiwań. esperer

esperer dodano: 29 października 2013

Wiesz, ludzie cały czas od Ciebie wymagają, żebyś była jakaś tam. Masz się trzymać, masz nie płakać, masz zapomnieć w tydzień, bo i tak był chujem. Masz ruszyć na przód, mimo tego, że zostawiłaś serce w tyle. Ludzie stawiają Ci wysoką poprzeczkę, bo sami nie muszą jej przekraczać. Ciągle tylko słyszysz o tym,że powinnaś się więcej uśmiechać, że wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą, bla, bla, bla, wielcy znawcy tematu. Pierdol to. Nie bądź jakaś tam. Jeśli w tej sekundzie nie chcesz istnieć, nie istniej. Nie spełniaj czyiś oczekiwań. Przeżyj to po swojemu, posklejaj serce, jeśli chcesz, zostanę tutaj z Tobą, bez oczekiwań./esperer

Wszystko zaczęło się od niewinnego spojrzenia. Zajrzał w moje oczy i nagle poczułam  że serce zaczęło wyrywać się w jego kierunku. To prawie tak jakby miał w sobie jakiś magnez  bo nagle nie potrafiłam przestać o nim myśleć i każda cząstka mojego ciała chciała go poznać i mieć jak najbliżej siebie. Uzależniał mnie od swojej osoby od samego początku naszej znajomości  a ja naiwna zawsze mu ulegałam. Boże  do dziś nie wiem jak to się stało  że to właśnie on rozkochał mnie w sobie do granic szaleństwa. W jego towarzystwie czułam ogromną euforie i pozwalałam aby zastąpił mi cały świat. To nie była dobra decyzja  bo gdy odszedł ból sparaliżował całe moje ciało. Ulotniło się ze mnie życie  nie chciałam znać samej siebie  bo ja po prostu bez niego nie istniałam. Nie miałam sił wstać z łóżka  nie miałam siły jeść  mówić  chodzić  uśmiechać się. Nie miałam ochoty patrzeć na słońce i na radość innych ludzi. Chciałam umrzeć  chociaż w sumie umierałam i to każdego dnia  z miłość.    napisana

napisana dodano: 29 października 2013

Wszystko zaczęło się od niewinnego spojrzenia. Zajrzał w moje oczy i nagle poczułam, że serce zaczęło wyrywać się w jego kierunku. To prawie tak jakby miał w sobie jakiś magnez, bo nagle nie potrafiłam przestać o nim myśleć i każda cząstka mojego ciała chciała go poznać i mieć jak najbliżej siebie. Uzależniał mnie od swojej osoby od samego początku naszej znajomości, a ja naiwna zawsze mu ulegałam. Boże, do dziś nie wiem jak to się stało, że to właśnie on rozkochał mnie w sobie do granic szaleństwa. W jego towarzystwie czułam ogromną euforie i pozwalałam aby zastąpił mi cały świat. To nie była dobra decyzja, bo gdy odszedł ból sparaliżował całe moje ciało. Ulotniło się ze mnie życie, nie chciałam znać samej siebie, bo ja po prostu bez niego nie istniałam. Nie miałam sił wstać z łóżka, nie miałam siły jeść, mówić, chodzić, uśmiechać się. Nie miałam ochoty patrzeć na słońce i na radość innych ludzi. Chciałam umrzeć, chociaż w sumie umierałam i to każdego dnia, z miłość. / napisana

Przyszłam oddać ci serce. Zabierz je. Chyba jednak nie miałeś racji  myśląc  że będzie bezpieczne w moich rękach. Przepraszam. Mam nadzieję  że wiesz  że każdy mój oddech przepełniony jest żalem  że nam nie wyszło. Chciałabym  żebyś miał świadomość  że te pokrwawione dłonie wcale nie miały zamiaru cię zniszczyć. Chciały cię ratować. Chronić przed złem  które mogło cię spotkać. Bałam się  że w końcu cię dopadnie. I kiedy ono cię znalazło i zaczęło wchłaniać się pod twoją skórę  z dnia na dzień zabijając cię coraz bardziej i mocniej  spojrzałam w lustro i udało mi się dostrzec to mordujące cię zło w sobie. Płaczem zabijam w sobie tęsknotę i staram się pogodzić złość ze smutkiem  który nie pozwala mi zapomnieć. Weź to serce  które jeszcze ostatkami sił daje radę żyć i żyj tak jak zawsze chciałeś. Z tą miłością  którą masz. Zostaw ja tam  w sobie. Nie próbuj znowu oddawać jej mnie. Ja tylko zmoczę ją łzami okaleczonej nadziei  że mogę dać ci szczęście.  dontforgot

dontforgot dodano: 28 października 2013

Przyszłam oddać ci serce. Zabierz je. Chyba jednak nie miałeś racji, myśląc, że będzie bezpieczne w moich rękach. Przepraszam. Mam nadzieję, że wiesz, że każdy mój oddech przepełniony jest żalem, że nam nie wyszło. Chciałabym, żebyś miał świadomość, że te pokrwawione dłonie wcale nie miały zamiaru cię zniszczyć. Chciały cię ratować. Chronić przed złem, które mogło cię spotkać. Bałam się, że w końcu cię dopadnie. I kiedy ono cię znalazło i zaczęło wchłaniać się pod twoją skórę, z dnia na dzień zabijając cię coraz bardziej i mocniej, spojrzałam w lustro i udało mi się dostrzec to mordujące cię zło w sobie. Płaczem zabijam w sobie tęsknotę i staram się pogodzić złość ze smutkiem, który nie pozwala mi zapomnieć. Weź to serce, które jeszcze ostatkami sił daje radę żyć i żyj tak jak zawsze chciałeś. Z tą miłością, którą masz. Zostaw ja tam, w sobie. Nie próbuj znowu oddawać jej mnie. Ja tylko zmoczę ją łzami okaleczonej nadziei, że mogę dać ci szczęście. /dontforgot

dziewczyno  kolejny raz bierzesz MÓJ wpis bez podpisu. weź to skasuj. ja nie wiem  czy to tak ciężko przekopiować coś z podpisem? szanujmy cudzą pracę. teksty napisana dodał komentarz: dziewczyno, kolejny raz bierzesz MÓJ wpis bez podpisu. weź to skasuj. ja nie wiem, czy to tak ciężko przekopiować coś z podpisem? szanujmy cudzą pracę. do wpisu 28 października 2013
Teraz postaw się na jej miejscu. Wyobraź sobie  że to ona Ciebie zostawiła bez słowa wyjaśnienia  że Ty przez ponad połowę roku nie byłeś w stanie dojść do siebie  że to Ty wpadłeś w depresje i straciłeś większość znajomych  że to Ty miałeś ochotę umrzeć  że Ty nie wytrzymywałeś tego bólu po rozstaniu. Spróbuj wejść w jej skórę i chociaż przez chwile poczuć to co ona. Zastanów się co mogła myśleć o Tobie. Mogła powiedzieć  że jesteś skończonym skurwysynem  że znienawidziła Cię w dniu kiedy ją zostawiłeś  że życzy Ci takiego samego cierpienia  że nie chce Cię znać. Ale nie  ona Cię kocha. Słyszysz? Ona jest w stanie wszystko Ci wybaczyć  zapomnieć i zacząć od nowa. I uwierz  że nie było chwili kiedy pomyślała  że Cię nienawidzi  bo zawsze życzyła Ci szczęścia. Rozumiesz? Ty pewnie teraz nie potrafiłbyś spojrzeć w jej oczy  ale ona nadal czeka  tęskni i jest w stanie dać Ci drugą szansę. Rusz lepiej dupę i biegnij do niej. Drugi raz nie spotkasz takiej dziewczyny.   napisana

napisana dodano: 28 października 2013

Teraz postaw się na jej miejscu. Wyobraź sobie, że to ona Ciebie zostawiła bez słowa wyjaśnienia, że Ty przez ponad połowę roku nie byłeś w stanie dojść do siebie, że to Ty wpadłeś w depresje i straciłeś większość znajomych, że to Ty miałeś ochotę umrzeć, że Ty nie wytrzymywałeś tego bólu po rozstaniu. Spróbuj wejść w jej skórę i chociaż przez chwile poczuć to co ona. Zastanów się co mogła myśleć o Tobie. Mogła powiedzieć, że jesteś skończonym skurwysynem, że znienawidziła Cię w dniu kiedy ją zostawiłeś, że życzy Ci takiego samego cierpienia, że nie chce Cię znać. Ale nie, ona Cię kocha. Słyszysz? Ona jest w stanie wszystko Ci wybaczyć, zapomnieć i zacząć od nowa. I uwierz, że nie było chwili kiedy pomyślała, że Cię nienawidzi, bo zawsze życzyła Ci szczęścia. Rozumiesz? Ty pewnie teraz nie potrafiłbyś spojrzeć w jej oczy, ale ona nadal czeka, tęskni i jest w stanie dać Ci drugą szansę. Rusz lepiej dupę i biegnij do niej. Drugi raz nie spotkasz takiej dziewczyny. / napisana

 o ♥! teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: ;o ♥! do wpisu 27 października 2013
Cieszę się  że już nas nie ma. Cieszę się  że już nie jestem tą panienką  która wkrótce dowie się  że jest oszukiwana.  esperer

esperer dodano: 27 października 2013

Cieszę się, że już nas nie ma. Cieszę się, że już nie jestem tą panienką, która wkrótce dowie się, że jest oszukiwana. /esperer

moje  podpisz to albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz to albo usuń. do wpisu 27 października 2013
W końcu nadejdzie taki wieczór kiedy usiądziesz  włączysz swoją ulubioną muzykę i poczujesz się niebywale lekko. Uświadomisz sobie  że już od jakiegoś czasu nie płaczesz za nim  że tęsknota nie wypala od środka  a ból zelżał. Naprawdę nadejdzie taka chwila kiedy nabierzesz dystansu do tego uczucia i chociaż nie będziesz jeszcze w stu procentach wolna  to odczujesz sporą ulgę. I wtedy będziesz pewna  że pierwszy etap walki masz już daleko za sobą i możesz odetchnąć  bo to co najgorsze minęło.    napisana

napisana dodano: 27 października 2013

W końcu nadejdzie taki wieczór kiedy usiądziesz, włączysz swoją ulubioną muzykę i poczujesz się niebywale lekko. Uświadomisz sobie, że już od jakiegoś czasu nie płaczesz za nim, że tęsknota nie wypala od środka, a ból zelżał. Naprawdę nadejdzie taka chwila kiedy nabierzesz dystansu do tego uczucia i chociaż nie będziesz jeszcze w stu procentach wolna, to odczujesz sporą ulgę. I wtedy będziesz pewna, że pierwszy etap walki masz już daleko za sobą i możesz odetchnąć, bo to co najgorsze minęło. / napisana

A może tak dla odmiany  ja odejdę  a ludzie zostaną?  esperer

esperer dodano: 27 października 2013

A może tak dla odmiany, ja odejdę, a ludzie zostaną? /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć