 |
liczba moich obserwowanych to moje iq.
|
|
 |
Nie moge, nie umiem. Chciałabym ale nie mogę. Chciałabym o Tobie zapomnieć, ale nie da się.
|
|
 |
i wiesz, nawet jeśli któraś z więzi pomiędzy nami, kiedyś pęknie, nawet jeśli nie wytrzymasz i będziesz chciał odejść, zrzuć wszystko to co związane ze mną na drugi plan, bądź w jakiś sposób zaliczyć zaledwie do już nieważnej przeszłości, to pamiętaj, we mnie żyć będziesz już zawsze, może nie będziesz dla mnie, czy przy mnie, ale będziesz w sercu. Ty jesteś jego częścią, tą chociaż najmniej odporną na ból to jednak najcenniejszą pod każdym względem, tą która wciąż żyje, i będzie żyć dopóki sam jej nie zabijesz. to właśnie serce nie będzie w stanie wyrzucić Cię z siebie, to ono nigdy nie zapomni i nigdy nie zdoła zastąpić Twojego miejsca, kimś innym, bo to Ty przywróciłeś szczęście, nadając sens biciu jedynie jego części, to Tobie oddałam tę część w pełni, tak po prostu, gruntownie na zawsze. / special, for Rapoholiiik ~ małe Endoftime.
|
|
 |
Były chwile lepsze i gorsze , ale nigdy nie było sytuacji bez wyjścia . Mając ciebie byłam w stanie przetrwać wszystko , w twoich ramionach czułam się bezpieczniej niż we własnym domu . Tak pokochałam cię i tak wiązałam nadzieje że nasz związek przetrwa , że weźmiemy ślub i będziemy żyć długo i szczęśliwie . Taaa ale w bajkach nie ma puszczających się wywłok które polują na twojego faceta . / usiak
|
|
 |
mój ideał znalazłam za pomocą wifi.
|
|
 |
Nie potrafimy być razem. Umiemy już tylko osobno.
|
|
 |
tracę możliwość że spotkam kogoś w końcu takiego jak ja.
|
|
 |
- dlaczego jesteś wierny kostką rosołowym knorr? - bo nie mam dziewczyny.
|
|
 |
w poniedziałek koniec ferii, módl się suko o przetrwanie.
|
|
 |
|
Odpierdol się od niego albo uno momento wypierdolento.
|
|
 |
kolejną dawkę nikotyny mieszam z tlenem, po brzegi wypełniam nią płuca. zatruwanie się od wewnątrz weszło mi w nawyk, to codzienne, powolne zabijanie się bez bólu przypadło do gustu. wieczorem znów dojdę do wniosku, że to przecież i tak nie ma sensu, znów będę krztusić się łzami, zaciągając się ostatkiem sił. bezbronny organizm podatny, na każdą nową ranę, serce do sedna przepełnione bólem, może nie wiesz, ale od pewnego czasu, dla mnie jedynym wyzwaniem by przetrwać to pierdolone życie, jest nieustanne starcie z nim samym, tak po prostu.. o kolejny oddech. / Endoftime.
|
|
|
|