 |
krok za krokiem, banalny rytm serca, na twarzy kolejny sfałszowany uśmiech, wdech, wydech, znów udajesz, że wszystko jest w normie, że nadal normalnie funkcjonując żyjesz, i że to wciąż ma sens. chociaż doskonale wiesz, że bez Niego istnienie tutaj, nie ma jakiegokolwiek sensu, że to co było kiedyś teraz stało się niczym, przestało istnieć. / endoftime.
|
|
 |
być może trudno pojąć każde z tych uczuć, zlikwidować ból przemieniając go w słowa, wyrzec się tego co czuję, ale kurwa, kocham Cię, wiesz? / endoftime.
|
|
 |
Najlepszym moim przyjacielem jest dusza która musiała odejść, odfrunęła gdzieś tam do Boga który zastąpi mu moją dłoń jego. Obejmie go i spróbuje wydobyć z niego szczęście, które kiedyś w nim ukryto. Sprawi że zapomni o wszystkim, o mnie i o rodzinie która była jego receptą na miłość. Jego definicja miłości schowa się gdzieś pomiędzy naszymi oczyma, które ponownie zabłysną.
|
|
 |
Udowodnij mi że masz cycki i mózg mała.
|
|
 |
gdy byliśmy blisko siebie, coś splątywało nasze dłonie, rozkazując sercu zrobić kolejny krok, ten w przód, którego po czasie żadne z nas, nigdy miało nie żałować. / endoftime.
|
|
 |
Kochasz tyle kobiet że z twojego serca zrobił się burdel .
|
|
 |
|
już nie ruszają mnie Twoje ciągle to nowe imiona panienek w opisie , totalna obojętność , którą mnie obdarzasz i inne mało znaczące rzeczy . teraz czekasz aż napisze , myślisz , że po wszystkich tych nieprzespanych nocach tak po prostu to zrobię ?
|
|
 |
Zapomnij o tym co było. Liczy się to, co jest teraz.
|
|
 |
Patrzę na mój nadgarstek. Patrzę i widzę tylko dziesiątki kresek wyrytych, prawie przebijających się do żył. Ten znak pozostał po Tobie. To jedyne co mi po Tobie zostało. Blizny. Blizny nigdy nie znikną. To samo jest z Tobą. Zawsze będziesz częścią mojego życia, choćby najmniejszą ale zawsze będziesz.
|
|
 |
|
Dwie niebieskie tęczówki paraliżujące wszystkie zmysły .
|
|
|
|