 |
Nie mogłam podjąć decyzji za Niego, odszedł, tego chciał, muszę to unieść./nieracjonalnie
|
|
 |
W życiu mężczyzny powinna być tylko jedna kobieta, tylko ona powinna zajmować pierwsze miejsce, tylko dla niej powinien planować kolejny dzień, tylko ona powinna być dla niego tą najpiękniejszą, tylko jej inteligencja powinna mu imponować, tylko jej oczy powinny być jego chwilowym zatrzymaniem, tylko jej uśmiech powinien być dla niego powodem do radości, tylko ona, jedna, jedyna powinna być zawsze przez niego upragnioną, tylko za nią może tęsknić i tylko ją obdarowywać największym uczuciem. Żadne inne. / nieracjonalnie
|
|
 |
Może zasady są złe, może należy je łamać, omijać, czasami o nich po prostu nie pamiętać, ale albo jesteś z nią, albo budujesz nowe życie ze mną, zdania nie zmienię./nieracjonalnie
|
|
 |
I die everytime you walk away. [ Alex Hepburn - Under ]
|
|
 |
daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. [ slaglove - KOCHAM ♥ ]
|
|
 |
daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. /slaglove
|
|
 |
Masz w piersiach zaszczute zwierzę, masz własną łapę w sidłach, ociekasz krwią, potem, śliną, jękiem. Kurwa, wstyd. Wstyd tak ociekać. Masz dłonie na głowie - masz głowę w dłoniach - masz twarz w dłoniach - siebie trzymasz w garści.
Masz siebie jedną garść.
Przynajmniej poczucie humoru zostało w nienaruszonym stanie i wiesz, że tylko tyle możesz siebie mieć. Dwie pełne dłonie. — Ochocki, Vithren, "Kwaśne słodycze"
|
|
 |
I szmer Jego serca słyszę już na klatce.
|
|
 |
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro właśnie płacze a co niektórzy teraz się śmieją
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
co będzie ze mną, gdy odejdziesz? weźmiesz ostatni łyk kawy i wyjdziesz niby do pracy, w głowie wrzucając do walizki wszystkie swoje rzeczy. co zrobię, kiedy się zgubie w życiu, prawidłowym biciu serca i własnych myślach? bo nie będzie obok ciebie. gdzie pójdę, gdy przestane nad sobą panować i radzić z tą destrukcją? stanę się nic niewartościowym człowiekiem, czerpiącym z tego świata bezsensowną egzystencje, polegającą na wdychaniu tlenu i duszeniu się tytoniem./slaglove
|
|
 |
Jestem na granicy absurdu - cholernie mocno mnie do Niego ciągnie, nocami przesiaduję i rozmyślam, jak by to było, gdyby teraz mógł być przy mnie, są chwile, w których mam ochotę krzyczeć i prosić i płakać i znów - modlę się o Jego powrót, o kilka godzin, jak kiedyś, mam tragiczne zmiany nastroju, chcę uciec. Wszystko się zmienia po długim śnie, wiem, że to nie jest człowiek dla mnie, nie pasuje do mojego życia, z bólem przyznaję, że nikt nigdy Go nie zaakceptuje, więc wracam do rzeczywistości, ogarniam wszystko wokół, bo wiem, że ten stan wróci, że znów będę przez 3 dni w domu, zamknięta, odcięta od ludzi, od świata, sama, w okropnym stanie. Nocami jest najgorzej, najbardziej boli. / nieracjonalnie
|
|
|
|