 |
Z powodu nadwyżki samotności człowiek skłonny jest zapukać do każdych drzwi, byle znaleźć ciepły kąt w czyiś ramionach. Nie dostrzegając fikcyjności uczuć
|
|
 |
Tak zwyczajnie pijana. Leżała na trawie, mówiła wszystko co dusiła w sobie od dawna. Miała zamknięte oczy. Zapomniała, że jej głowa znajduje się na jego kolanach.
|
|
 |
Wszystko co wiedziałam, co kochałam, co trzymało mnie przy życiu okazało się majakami chorego umysłu. Każda piękna chwila była nasiąknięta kłamstwem do tego stopnia, że można byłoby ją wykręcać w nieskończoność
|
|
 |
Płytki chodnikowe okazały się całkiem dobrym miejscem do płaczu. Były zimne jak Ty. Spękane jak moje serce. Brudne jak nasza miłość. Tak. To idealne miejsce.
|
|
 |
Chciałabym Cię przytulić. Poczuć Twój zapach, ciepło ramion i smak. Przystosować oddech do rytmu Twojego serca.
|
|
 |
Będę gonić wiatr, dopóki go nie złapię. Będę pić zimne kakao, dopóki nie poparzę ust. Będę o Ciebie walczyć, dopóki mnie nie pokochasz.
|
|
 |
Doprowadził Ją do punktu, w którym nie może już funkcjonować bez Niego.
|
|
 |
Przed sobą mogła się przyznać: on nie był chłopakiem jej marzeń. On w ogóle do żadnych marzeń się nie nadawał.
|
|
 |
Czuła uśmiech na własnej twarzy , pomimo że chciała przybrać wyraz surowej powagi .
|
|
 |
"Mam tendencję do uporczywego przejmowania się pierdołami i jednocześnie do kompletnego braku zainteresowania sprawami mającymi decydować o moim dalszym życiu."
|
|
 |
Nie poddam się. To, że natrafiłam kilkakrotnie nie pokrzywy nie znaczy, że nie czeka gdzieś na mnie róża.
|
|
 |
Utopić się w szklance marzeń. Zachłysnąć się łykiem szczęścia.
|
|
|
|