A jeśli odeszłabym, tak po prostu, bez pożegnania, bez słowa wyjaśnień i bez konkretnego powodu? Myślałbyś o mnie? Szukałbyś mnie? A może upadłbyś na samo dno, albo żyłbyś dalej, tak jakby nigdy mnie nie było, tak jakbyś nigdy mnie nie poznał? Nie, jestem cholernie pewna, że nie zrobisz tego, nie zapomnisz, znasz każdy centymetr mojego ciała, prawda? znasz mój charakter, pokochałeś go pomimo tego, że często Cie rani, pomimo tego, że często masz mnie dość, pomimo tego, że nigdy nie odpuszczam, że nigdy nie dam sobie nic wytłumaczyć, że nigdy nikt mnie nie zmieni, pomimo tego, że jest tak cholernie zły, tak cholernie zawzięty i okrutny. Nie zapomnisz o mnie, już teraz jesteś tego świadom, wiem to. Poszedłbyś za mną, nie znając kierunku, trasy i przeszkód, prawda?
|