 |
jestem naiwna. wiem, że nasza relacja jest
niebezpieczna, ale nadal w nią brnę. boję się
Ciebie, boję się siebie, a razem jesteśmy
nieprzewidywalni. na pierwszy rzut oka różni, a w
środku tacy sami. pogubieni, skrzywdzeni przez
ludzi. znamy się dobrze, może zbyt dobrze. nie
wyobrażamy sobie życia w pojedynkę. już trzy
lata. zmieniliśmy się, a nasze serca nadal biją w
jednym rytmie. nie mamy pieniędzy, nie
zwiedzamy świata, a nasza egzystencja jest pełna
monotonii. posiadamy o wiele więcej. wspólną
duszę, splecione dłonie i marzenia o lepszej
przyszłości.
|
|
 |
Wiele odczytasz z twarzy i oczu, czasem
wystarczy spojrzeć by poczuć.
|
|
 |
Któregoś dnia zadzwonię do Ciebie o piątej nad
ranem i powiem 'pakuj się, uciekamy'
|
|
 |
“Było tyle okazji, żeby powiedzieć Ci ze Cie kocham.”
|
|
 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny. Nadajesz mu miano Tlenu. Jest najczystszym powietrzem na całej kuli ziemskiej.
|
|
 |
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach
|
|
 |
Lojalnosc szczerosc w sercu prawda w oczach
Lzy jak radosc nigdy na pokaz
Nadal nie chillout surowy klimat
Nie znajdziesz ciepla tam gdzie panuje zima
|
|
 |
Ja żyje jak lubię i lubię jak ledwo żyje.
|
|
 |
Mógłbym znów się postarać i
przestać pić, przestać jarać, ale życie
w zamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
Była jedna, jedna, jak niejedna by chciała tak.
Dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara.
|
|
 |
I pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna,
ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla
I ją wkurwia, i chce mi proponować układ
i mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta
albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
i później pomyślimy jak to będzie dalej.
|
|
 |
"Już cztery razy przestałem Cię kochać i zacząłem na nowo."
|
|
|
|