 |
|
co było przedtem już nie istnieje, i myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie
|
|
 |
|
to co trzyma mnie przy życiu, jednocześnie mnie zabija.
|
|
 |
|
pierwszy papieros za ich miłość. pierwszy buch za to, że mu zaufała. drugi, za to, że ją skrzywdził. trzeci za to, że odszedł i już nigdy nie wrócił. czwarty za jego piękne oczy. piąty za moją naiwność. skończył się papieros, ale zapaliła jeszcze jednego, bo to nie był koniec tej historii i wydarzeń, które ją dołowały. po godzinie skończyła się paczka fajek, tak samo jak skończyła się ich miłość.
|
|
 |
|
hate, love, like you - your choice :)))
|
|
 |
|
jedno miejsce, tyle wspomnień
|
|
 |
|
tyle przed nami, tyle mam za sobą, a tyle jeszcze przede mną ..
|
|
 |
|
"mimo wszystko coś mówiło więcej,
gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręce"
|
|
 |
|
chcesz, więc piszę, ale - co na to poradzisz? pewnie, że chciałabym przyjść do Ciebie albo żebyś Ty przyszedł. chcę nic nie mówić, chcę słuchać. chcę choć na chwilę pozbyć się tego wielkiego niepokoju, który jest gorszy niż choroba; który jest chorobą. nic nie wiem - nawet, czemu jest źle. nawet - czy będzie lepiej. jeśli znów nie będziesz pisał przez miesiąc, pewnie umrę, bo nie można tak ciągle czekać.
|
|
 |
|
"znów czuję Twój zapach na ustach,
gdy patrzę w jej oczy, choć to kolejna z nocy kiedy nie ma Cię obok,
mam na wyciągnięcie ręki szczęście, cel widzę częściej,
daję słowo, oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą"
|
|
 |
|
ona wróciła, a Ty znowu zapomniałeś, że istnieję
|
|
|
|