 |
Dzisiejszy dzień uświadomił mi, co to znaczy "patrzyły na mnie i mówiły do mnie: mamo!" w kontekście butów. Jak się tam nie pozabijam na balu gimnazjalnym i różnych takich - całkiem dobrze będzie:) tak, czas zacząć znajomość ze szpilkami!
|
|
 |
Po części zawsze będziemy chcieli cofnąć czas - do tamtych momentów, wspomnień, rozmów. Zawsze wspomnienia nie będą oddawały wagi chwil przeżywanych w czasie teraźniejszym. Bieg czasu i nasza pamięć przekształcą barwy głosu, a skóra nigdy nie będzie paliła tak samo. Nie przekonuje nas to, iż przyszłość pisze nam kolejne scenariusze, też piękne w niektórych aktach, na pewno. Nie zgadzamy się z dawkowaniem. Chcemy mieć wszystko w tym jednym momencie. Nienawidzimy ćpuńskiego życia ze szczęściem w ramach narkotyku. Chcemy się zaćpać, umrzeć ze szczęścia, dzisiaj najlepiej - z winem zagrzebani w kołdrze.
|
|
 |
Kiedyś możemy o tym porozmawiać, teraz nie bardzo rozumiem do końca konsekwencje, pojęłam schemat, idę do przodu, ciągnę wagonik osób, żeby nie zostawały tam z tyłu, zniszczeni, zmęczeni życiem, bez sił i nadziei. Przykleiłam do siebie tę plakietkę i teraz mam być silna, mam nad wyraz dobrze dawać sobie radę, postępować dobrze, bezbłędnie, i nieważne, że nie mam pojęcia jak, mam mętlik w głowie, multum ciężkich wyborów, nie, nieistotne, mam zwyczajnie to wziąć na swoje barki i poukładać. Nie składałam jeszcze tak skomplikowanej układanki.
|
|
 |
Sterta notatek, powtórki, gdzieś echo bierzmowania, egzaminów, wszystkiego, a tymczasem jedna jedyna ochota to schlanie się do nieprzytomności.
|
|
 |
Pewnie zareaguję śmiechem, gdy powiesz mi, że za kilka miesięcy wszystko będzie już ustabilizowane w moim życiu, wszystko zdążę poukładać, dam radę, ale zrób to, proszę, bo potrzeba mi każdej dawki nadziei.
|
|
 |
Nienawidze takich dni jak dzisiaj , jak wszystko sie jebie .
|
|
 |
Wiesz dlaczego żyje . ? Żyje tylko w wyłącznie dla niego , tylko . Gdyby nie on , nie wiem co by ze mną było . Wiem że dla niego jestem wszystkim i kocha mnie nad życie . I sory kurwa , a reszta mnie nie obchodzi , mimo to że powinno . Nikt nie traktuje mnie poważnie . Wiem zmieniłam sie , mam na wszystko wyjebane , na to co mówią rodzice i reszta .
|
|
 |
nienawidzę budzić się w kulminacyjnym momencie snu, nienawidzę. Na siłę zamykam oczy i próbuję przypomnieć sobie ostatnią scenę, słowa, które padły z Twoich ust. Wymyślam swoje zakończenie, tak by wszystko było idealne. chociaż tu - we śnie.
|
|
 |
przejmij inicjatywę, zrób ten pierwszy krok. może się to okazać najlepszą decyzją w Twoim życiu.
|
|
 |
co by się nie działo całą energię kierować na nią /małpa
|
|
 |
chciał nazwać mnie egoistką, lecz nie przeszło mu to przez gardło, być może dlatego, że byłam przy Nim zawsze, w momentach bez skazy i tych poplamionych łzami, byłam Jego Aniołem Stróżem, który czuwał nad Nim zarówno za dnia jak i w nocy, ten Anioł był, jest i będzie silny, lecz ten jeden raz gdy życie zaskoczyło mnie i potknęłam się na własnym błędzie On mi nie pomógł, patrzył tylko i czekał aż sama wstanę i znów będę prowadzić Go przez życie niczym niemowlaka któremu pokazuję się świat, wtedy zrozumiałam, że doszukuję się sensu w czymś co dawno GO straciło, i mimo wszystko cieszę się, że poznałam tego Pana, raduję się moje małe serce na myśl, że komuś pomogłam, lecz jak widać nawet najsilniejsi potrzebują wsparcia, a tego od Niego nie dostałam./i.need.you
|
|
|
|