|
You are and always have been my dream.
|
|
|
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
|
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
|
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
|
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
|
'ale zobaczysz, za trzy dni wrócimy, przyjedziemy tutaj, bo będziesz mnie po prostu nienawidził.'
|
|
|
nie mam nic, więc co mam do stracenia?
|
|
|
'coś we mnie, nie ja sam, coś we mnie podjęło decyzję.'
|
|
|
' Nie umiesz przewidzieć przyszłości, ale normalnym jest, że istnieje logika przyczynowo - skutkowa, że nie ma czegoś takiego jak ekstremalnie zły pech, jak przeznaczenie, jak piątek trzynastego, że owszem otacza cię układanka , ale pewne rzeczy po prostu nie powinny mieć miejsca. Niektóre zbieżności nie powinny mieć miejsca. Kurwa, nie żyjemy w tarocie.
|
|
|
kocham Cie, przestan istniec... '
|
|
|
|