 |
To przez to chyba prawie wcale nie sypiam i wbijam się, żeby popisać czy coś.
|
|
 |
Nie chcę Ci robić złudzeń kładąc różę Ci do rąk, nie próbuj żadnych sztuczek szepcząc czule, że to love.
|
|
 |
Chociaż czasami mnie wołasz, kiedy nie chcesz sama spać.
|
|
 |
Skarbie, myślisz że mnie kochasz, najpierw zobacz skąd mnie znasz.
|
|
 |
Już pomału chyba, kurwa, wariuję.
|
|
 |
Czasem bardziej porywczy od wiatru, wściekły, zbyt impulsywny, czasem nazbyt nieufny, jak szczury w potrzasku, stojące przed ślepym zaułkiem.
|
|
 |
Zamykam oczy i widzę ją jak wchodziła do nas z uśmiechem na twarzy i głupio pytałem co pije, choć dobrze wiedziałem, że sypaną kawę.
|
|
 |
Gdzie się podziały anioły i czemu nie spadły? przecież pękło Ci niebo.
|
|
 |
Mogę sprawić, że znów się uśmiechniesz.
|
|
 |
Za wiele już razy puszczałem w niepamięć to wszystko co kłuje nas w serce.
|
|
 |
Jeśli widzisz że patrzę na Ciebie, to odejdź, miej orient, najlepiej to express.
|
|
 |
Oczy mam mętne, myśli mam ciemnie, zbyt mroczne, by wyszły na zewnątrz.
|
|
|
|