 |
nigdy nie rozstajesz się z kimś do końca. część ukochanej osoby pozostaje w Tobie aż do śmierci. poważne rozmowy, ulubione potrawy, wygłupy, spojrzenia, pocałunki. chwile, momenty, wspomnienia. nigdy nie pozbędziesz się ich z serca, nieważne jak mocno będziesz próbować. napisane niezmywalnym długopisem. na zawsze.
|
|
 |
Dopiero człowiek, przy którym przestajemy się bać i wstydzić swojej zwyczajności, niedoskonałości, bycia nie w formie, że nie stać mnie na coś, boję się, nie znoszę; dopiero możliwość pokazania takich rzeczy przy kimś, przy kim nie boimy się, że nas za to zostawi - buduje prawdziwą więź.
|
|
 |
Miałaś nie płakać, miałaś być twarda, co z Tobą jest?
|
|
 |
I chciałabym kiedyś usłyszeć od Ciebie że zabijesz tych wszystkich skurwieli, przez których przyszło mi płakać.
|
|
 |
Takim jestem i takim musi mnie przyjąć, nie mogę wykroić z siebie innego człowieka, który nadawałby się może lepiej do przyjaźni
|
|
 |
Nigdy nikogo o nic nie błagaj. Wyproszona rzecz już nie daję tyle samo radości co dana z własnej woli. Nie żebrz o miłość, bo dostaniesz chłam.
|
|
 |
Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego lecz bycie lepszym od tego, kim samemu się było wcześniej.
|
|
 |
Przyjedziesz w nocy jeśli będę bała się spać? Ogarnie mnie lęk życia, pomylę cukier z solą? Kiedy będzie mi wszystko wypadało z rąk, i kiedy będę jąkać się co chwile z roztrzęsienia?
|
|
 |
Zmiana która we mnie zaszła jest także dziwna dla mnie.
|
|
 |
|
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
 |
|
Lubię wracać do tych dni,kiedy było między nami okej. Lubię wieczorami włączyć archiwum,popijając gorącą herbatę,i czuć otulenie koca. Nie jestem w stanie pohamować łez,nie ma nawet żadnego wyłącznika,jaki pozwoliłby mi już więcej ich nie wyciskać. Zależało mi,na Nas i na relacji jakie nas łączyły. I trudno mi się do tego przyznać na głos - ale tęsknię./shoocky
|
|
 |
|
A co gdybyś tak dowiedział się o tym,że jestem w bardzo ciężkim stanie,a moje serce powoli przestaje normalnie funkcjonować? Zareagowałbyś? Przebyłbyś te setki kilometrów,stojąc nad moim łóżkiem,czy zlekceważył to wszystko,tak jak i mnie?/shoocky
|
|
|
|