 |
Nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans.. /Zeus
|
|
 |
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny. /Zeus
|
|
 |
To siedzi we mnie gdzieś, czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni? /Zeus
|
|
 |
Nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia. /Zeus
|
|
 |
Nie chcę odwiedzin, chyba, że masz dla mnie lek na receptę. Biorę te, które mam, ale zdają się lecieć w próżnię. Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć? /Zeus
|
|
 |
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. /Zeus
|
|
 |
gardzę ludźmi, którzy najpierw mnie do siebie przyzwyczajają a później odchodzą
|
|
 |
Za każdym razem, kiedy mnie odtrąca mam ochotę umrzeć
|
|
 |
Zjebałeś wszystko, ale ona wciąż na Ciebie czeka.
|
|
 |
I wiesz jakie to jest kurwa trudne, zasypiać z myślą że jutro znowu się obudzisz ze słowami 'co ja do chuja robię na tym świecie?'
|
|
 |
kobieta ma tyle siły, że zadziwi mężczyzn. dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości. uśmiecha się, gdy chce krzyczeć, śpiewa, gdy chce się jej płakać, płacze, gdy się cieszy i śmieje, gdy sie boi. jej miłość jest potężna. jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że często zapomina, ile jest warta.
|
|
 |
czasami marzę o tym, by przesłać Ci bicie serca, wilgoć ust, ciepło dotyku, by przesłać cząstkę siebie, nadać ją sms-em, wystukać w kodzie znaków, które powiedzą więcej niż słowa.
|
|
|
|