 |
Przeprowadzam się na chmurę, coś na kształt tej, którą wydmuchujesz
i dobrze się z tym czuję dziś Wbijam się w jakiś wirtualny tunel i daleko odlatuję
to mnie nie kosztuje nic''
|
|
 |
nowy porządek, żadnych ławek na skwerku
nie ma młodzieży, nie ma Boga, jest facebook.
|
|
 |
Chciałbym wierzyć że o wiedzy płeć nie decyduje,
ale niestety Ty i ja nie jesteśmy w stanie zrozumieć,
pewnych spraw, pewnych wad, drobnych głupot,
Ty chodzisz dumna jak paw, lub jesteś zimną suką,
a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc,
uciekając w świat braw lub wciągając dym w płuco,
jestem świadom swoich wad ale Ty też popatrz w lustro,
jeśli dni te trafił szlag, nie łudź się, nie wrócą.
|
|
 |
i nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest teraz
i nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać.
I, że umiem
i, że potrafię, że się nie wkurwię
i tak jest u mnie, lepiej znacznie, naprawdę,
po co mam ściemniać jak zawsze, rozumiesz, bo ja wciąż chyba nie,
najwyraźniej, ej w kurwę.
|
|
 |
Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej.
|
|
 |
Pierdolmy sen, ta noc należy do nas
|
|
 |
Wcale nie rozumiem o co chodzi w tym kawale,
Ale mówię palenie nie mówię palenia nie palę
To, to nic nie szkodzi
A ja myślę o tym stale
Mam w głowie szum jak na pustym kanale
Pierdolę
Nie wiem czego chcę
Tego się boję, boję
Taka cecha thc
Nie wiem na czym stoję
Zniszczone zwoje
To jedyne czym płacę
W głowie mam hace
To czyste thc
To nie witamina c
Tego się nie połyka
To służy do palenia
To inna technika
|
|
 |
Choć szeptałem Ci na ucho jesteś moją kokainą,
miłość to tylko chemia, pomyłka z serotoniną.
|
|
 |
Może też nie możesz zasnąć proszę cię uśmiechnij się
Może tez stajesz do walki ale upadasz na deski
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz
|
|
 |
Patrzę w niebo, tęsknię nieraz,
Jeszcze się kiedyś spotkamy, ale jeszcze nie teraz
|
|
 |
Widzę świat w innym świetle, błyszczy i moknie Kilometr za kilometrem, w mym oknie
|
|
 |
Z moim wojskiem rozjebie całą twoją wioskę zanim zdążysz szepnąć: rany boskie
|
|
|
|