głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika innaxdd

To się dzieje samoistnie  dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka  po prostu tak  jakby gdzieś istniał przełącznik  zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę  i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

definicjamiloscii dodano: 8 kwietnia 2013

To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.

Chciałabym się czegoś chwycić. Dobić do bezpiecznej przystani  nie mieć już w głowie tego zamętu drażniącego mój wzrok. Nie jestem dobra. Nie wiem czy przestałam być czy nigdy nie byłam. Nie myślę racjonalnie i to czyni mnie szaloną. Nie umiem już się dogadać  nie potrafię się przystosować i wciąż wrzeczę   albo zdecydowanie  albo zbyt histerycznie by ktoś mógł traktować to poważnie. Nie mam serca  nie czuję go  chyba nie biję. Pewnie zamarło tamtego wieczora gdy odchodził i już nigdy nie będzie funkcjonować  pewnie tak było. Zgubiłam gdzieś siebie. Jakie to śmieszne  Zgubiłam siebie. Może ktoś mnie pozbierał  ale chyba nie  bo wciąż nie należę do nikogo. Jestem pustą otchłanią  nie czuję  nie współczuję  nie rusza mnie ludzka krzywda. Może będzie inaczej gdy ktoś mnie pozbiera  może On wróci i na powrót będzie pięknie. I może będzie normalnie i tak niewyobrażalnie błogo. Chciałabym.   nerv

nervella dodano: 8 kwietnia 2013

Chciałabym się czegoś chwycić. Dobić do bezpiecznej przystani, nie mieć już w głowie tego zamętu drażniącego mój wzrok. Nie jestem dobra. Nie wiem czy przestałam być czy nigdy nie byłam. Nie myślę racjonalnie i to czyni mnie szaloną. Nie umiem już się dogadać, nie potrafię się przystosować i wciąż wrzeczę - albo zdecydowanie, albo zbyt histerycznie by ktoś mógł traktować to poważnie. Nie mam serca, nie czuję go, chyba nie biję. Pewnie zamarło tamtego wieczora gdy odchodził i już nigdy nie będzie funkcjonować, pewnie tak było. Zgubiłam gdzieś siebie. Jakie to śmieszne, Zgubiłam siebie. Może ktoś mnie pozbierał, ale chyba nie, bo wciąż nie należę do nikogo. Jestem pustą otchłanią, nie czuję, nie współczuję, nie rusza mnie ludzka krzywda. Może będzie inaczej gdy ktoś mnie pozbiera, może On wróci i na powrót będzie pięknie. I może będzie normalnie i tak niewyobrażalnie błogo. Chciałabym. / nerv

D. potrafi ładnie mówić  .  zmieniam zdanie  chyba troche go lubię.. teksty maniia dodał komentarz: D. potrafi ładnie mówić *.* zmieniam zdanie, chyba troche go lubię.. do wpisu 8 kwietnia 2013
pamiętam ten dzień doskonale. weszłam do Jego sali i sylwetke mial podłączona do duzej ilosci rurek i innych rzeczy od całej aparatury. słychać było tylko pikanie monitora przedstawiającego rytm Jego serca. trzy godziny spędzone przy Jego łóżku i trzymania za dłoń. Nawet wydawało mi się  że lekko zacieśnił palce. żegnając się z Nim obiecałam  że wrócę jutro. złożyłam mu pocałunek na czole i wyszłam. Godzina 17  dojechałam do domu gdzie w progu słyszałam tylko 'tak  rozumiem  dziękuje doktorze. do widzenia.' mama odkładając słuchawkę pokręciła tylko znacząco głową co oznaczało  że nie żyje  że mimo złożonej mu obietnicy nie spełnię jej  nie spełnię  bo Jego już nie było. Zostawił mnie  samą.. sprawił  że w środku wakacji musiałam stać na cmentarzu i patrzeć jak spuszczają Jego trumnę w dół i zasypują ją piachem. Mam nadzieję że w momencie gdy będę już miała własne dzieci to Ty będziesz zadowolony ze mnie i w Niebie będziesz mówił‘patrzcie  to moja wnuczka  dzięki mnie jest dobra' maniia

maniia dodano: 8 kwietnia 2013

pamiętam ten dzień doskonale. weszłam do Jego sali i sylwetke mial podłączona do duzej ilosci rurek i innych rzeczy od całej aparatury. słychać było tylko pikanie monitora przedstawiającego rytm Jego serca. trzy godziny spędzone przy Jego łóżku i trzymania za dłoń. Nawet wydawało mi się, że lekko zacieśnił palce. żegnając się z Nim obiecałam, że wrócę jutro. złożyłam mu pocałunek na czole i wyszłam. Godzina 17, dojechałam do domu gdzie w progu słyszałam tylko 'tak, rozumiem, dziękuje doktorze. do widzenia.' mama odkładając słuchawkę pokręciła tylko znacząco głową co oznaczało, że nie żyje, że mimo złożonej mu obietnicy nie spełnię jej, nie spełnię, bo Jego już nie było. Zostawił mnie, samą.. sprawił, że w środku wakacji musiałam stać na cmentarzu i patrzeć jak spuszczają Jego trumnę w dół i zasypują ją piachem. Mam nadzieję że w momencie gdy będę już miała własne dzieci to Ty będziesz zadowolony ze mnie i w Niebie będziesz mówił‘patrzcie, to moja wnuczka, dzięki mnie jest dobra'/maniia

Stał się moim wszechświatem. Bez niego jestem taka pusta i taka beznadziejnie bezbarwna. Uzależnił mnie od siebie zanim zaczęłam konsekwentnie się sprzeciwiać. Przecież tak bardzo nie chciałam żeby został moim tlenem  tak bardzo miałam się bronić  kopać wierzgać i drwić śmiale z jego planów. Nie tak miało być  bo nie jestem już górą  nie rozdaję kart  nie przeważam. Jestem tylko słabą i bezbronną istotą w schronie jakim są jego ramiona. Czasami drżę z niepewności i tylko jego uśmiech jest w stanie wzbudzić we mnie poczucie bezpieczeństwa. Zaplątałam się w tym  pogubiłam. Nigdy nie chciałam takiej miłości. Nie wierzyłam w taką miłość. Chciałam wciąż wierzyć w beztroskę budząc się w ramionach nieznajomych. Było tak dobrze  tak płytko i infantylnie.   nerv

nervella dodano: 7 kwietnia 2013

Stał się moim wszechświatem. Bez niego jestem taka pusta i taka beznadziejnie bezbarwna. Uzależnił mnie od siebie zanim zaczęłam konsekwentnie się sprzeciwiać. Przecież tak bardzo nie chciałam żeby został moim tlenem, tak bardzo miałam się bronić, kopać,wierzgać i drwić śmiale z jego planów. Nie tak miało być, bo nie jestem już górą, nie rozdaję kart, nie przeważam. Jestem tylko słabą i bezbronną istotą w schronie jakim są jego ramiona. Czasami drżę z niepewności i tylko jego uśmiech jest w stanie wzbudzić we mnie poczucie bezpieczeństwa. Zaplątałam się w tym, pogubiłam. Nigdy nie chciałam takiej miłości. Nie wierzyłam w taką miłość. Chciałam wciąż wierzyć w beztroskę budząc się w ramionach nieznajomych. Było tak dobrze, tak płytko i infantylnie. / nerv

a gdy podczas jednej z rozmów powiedziałam mu  wracam  spojrzał na mnie jak na idiotkę.  Żaka tyle już osiągnęłaś  tłumaczył. siedziałam ze łzami w oczach  spoglądając na Niego  jedynie przez ekran głupiego laptopa. w końcu nie wytrzymałam  całkowicie się rozklejając.  ale ja chcę być przy Tobie  tak strasznie tęsknie..    wydusiłam z siebie  próbując wytrzeć łzy z policzków. patrzył na mnie smutny  a w Jego oczach widziałam tą frustrację spowodowaną tym  że nie może mnie przytulić.  Jesteś silna zostaniesz. niedługo przyjadę  damy radę  nawet na odległość    powiedział  uśmiechając się.  czemu mnie na to namawiasz? nie chciałeś przecież tego wyjazdu    zdziwiłam się.  bo w Ciebie wierzę  i kibicuję Ci najmocniej na świecie    powiedział. łzy automatycznie przestały lecieć  a na twarzy pojawił się uśmiech   bo to tak cudownie jest mieć kogoś  kto w Ciebie wierzy. tak strasznie pięknie jest mieć przy sobie człowieka  który tak mocno kocha.  kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

a gdy podczas jednej z rozmów powiedziałam mu "wracam",spojrzał na mnie jak na idiotkę. "Żaka,tyle już osiągnęłaś"-tłumaczył. siedziałam ze łzami w oczach, spoglądając na Niego, jedynie przez ekran głupiego laptopa. w końcu nie wytrzymałam, całkowicie się rozklejając. "ale ja chcę być przy Tobie, tak strasznie tęsknie.." - wydusiłam z siebie, próbując wytrzeć łzy z policzków. patrzył na mnie smutny, a w Jego oczach widziałam tą frustrację spowodowaną tym, że nie może mnie przytulić. "Jesteś silna,zostaniesz. niedługo przyjadę, damy radę, nawet na odległość" - powiedział, uśmiechając się." czemu mnie na to namawiasz? nie chciałeś przecież tego wyjazdu" - zdziwiłam się. "bo w Ciebie wierzę, i kibicuję Ci najmocniej na świecie" - powiedział. łzy automatycznie przestały lecieć, a na twarzy pojawił się uśmiech - bo to tak cudownie jest mieć kogoś, kto w Ciebie wierzy. tak strasznie pięknie jest mieć przy sobie człowieka, który tak mocno kocha.||kissmyshoes

uwielbiam miny kolesi  gdy dowiadują się  że ta laska  która teraz śmiga w szpilkach  kiedyś latała w dresie i się napierdalała. uwielbiam ich zdziwienie  gdy w ciągu kilku sekund  z miłej damy potrafię zmienić się w wkruwioną sukę. uwielbiam zaskakiwać sobą ludzi  i chyba nigdy nie przestanę   bo to  tak naprawdę utwierdza mnie w przekonaniu  że tak mało mnie znają.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

uwielbiam miny kolesi, gdy dowiadują się, że ta laska, która teraz śmiga w szpilkach, kiedyś latała w dresie i się napierdalała. uwielbiam ich zdziwienie, gdy w ciągu kilku sekund, z miłej damy potrafię zmienić się w wkruwioną sukę. uwielbiam zaskakiwać sobą ludzi, i chyba nigdy nie przestanę - bo to, tak naprawdę utwierdza mnie w przekonaniu, że tak mało mnie znają. || kissmyshoes

nie będziesz miał już okazji przyglądać mi się  gdy śpię. nie będziesz już mógł wtulić się we mnie  gdy tylko będzie Ci źle. nie masz już prawa zadzwonić do mnie  bym gdziekolwiek po Ciebie przyjechała. nie możesz już złapać mnie za rękę i zaprowadzić na najlepszą kawę w mieście. nie będziesz już miał okazji na nic związanego ze mną   bo mnie dla Ciebie już nie ma   bo przekreśliłeś to tak jednym  głupim czynem  bo zabiłeś to  raz a porządnie  na zawsze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

nie będziesz miał już okazji przyglądać mi się, gdy śpię. nie będziesz już mógł wtulić się we mnie, gdy tylko będzie Ci źle. nie masz już prawa zadzwonić do mnie, bym gdziekolwiek po Ciebie przyjechała. nie możesz już złapać mnie za rękę i zaprowadzić na najlepszą kawę w mieście. nie będziesz już miał okazji na nic związanego ze mną - bo mnie dla Ciebie już nie ma , bo przekreśliłeś to tak jednym, głupim czynem, bo zabiłeś to, raz a porządnie, na zawsze. || kissmyshoes

zmarnowałam na to wszystko cztery lata. na każdą kłótnię  każde Twoje uderzenie pięścią w ścianę  każdy krzyk każdą łzę  i każdy ból. zmarnowałam tak ważną część życia  i teraz żałuję   bo odpłaciłeś mi się cudownie  za każdą spędzoną przy Twoim łóżku szpitalnym godzinę  za każde szarpanie się z Tobą  gdy jako jedyna byłam w stanie odciągnąć Cię od gościa  którego prawie zabiłe  za każdą chwilę  gdy byłam przy Tobie mimo wszystko. dziś tego wszystkiego żałuję   i gdybym była w stanie cofnąć się te kilka lat wstecz  nie dałabym Ci się poznać  ani zagościć w moim sercu   nawet kosztem tego  że zaćpałabym się na śmierć  bo nie wyciągnąłbyś mnie z tego bagna   tak byłoby lepiej..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

zmarnowałam na to wszystko cztery lata. na każdą kłótnię, każde Twoje uderzenie pięścią w ścianę, każdy krzyk,każdą łzę, i każdy ból. zmarnowałam tak ważną część życia, i teraz żałuję - bo odpłaciłeś mi się cudownie, za każdą spędzoną przy Twoim łóżku szpitalnym godzinę, za każde szarpanie się z Tobą, gdy jako jedyna byłam w stanie odciągnąć Cię od gościa, którego prawie zabiłe, za każdą chwilę, gdy byłam przy Tobie mimo wszystko. dziś tego wszystkiego żałuję - i gdybym była w stanie cofnąć się te kilka lat wstecz, nie dałabym Ci się poznać, ani zagościć w moim sercu - nawet kosztem tego, że zaćpałabym się na śmierć, bo nie wyciągnąłbyś mnie z tego bagna - tak byłoby lepiej.. || kissmyshoes

nie rozumiałem Cię.   mówił.   nie rozumiałem rzeczywistości  którą żyjesz. starałem się poznać  zrozumieć  zajrzeć w głąb  choć to było niemożliwe. i oceniłem Cię 'po okładce'. i wiesz co jest najgorsze? potrzebowałem 3 lat  żeby to zrozumieć. 3 długich lat  aby dojrzeć do widzenia świata w Twój sposób. nie mogłem pojąć  jak bardzo różnisz się od dziewczyn. one się śmiały  wygłupiały  myślałem  a Ty  zawsze z boku  jakby problemy piętnastolatków Cię nie dotykały. i wiesz  dziś chciałbym Cię przeprosić. i podziękować. pytasz za co  otóż za to  że nauczyłaś mnie patrzeć na świat swoimi oczami. że pokazałaś mi  jak bardzo nie można ufać ludziom. kiedyś powiedziałaś mi  że najlepiej jest mieć przyjaciela w największym wrogu  kolejny raz nie myliłaś się. dziękuję.   najpiękniejsze słowa jakie mogłam usłyszeć   2rainbows.

2rainbows dodano: 7 kwietnia 2013

nie rozumiałem Cię. - mówił. - nie rozumiałem rzeczywistości, którą żyjesz. starałem się poznać, zrozumieć, zajrzeć w głąb, choć to było niemożliwe. i oceniłem Cię 'po okładce'. i wiesz co jest najgorsze? potrzebowałem 3 lat, żeby to zrozumieć. 3 długich lat, aby dojrzeć do widzenia świata w Twój sposób. nie mogłem pojąć, jak bardzo różnisz się od dziewczyn. one się śmiały, wygłupiały, myślałem, a Ty, zawsze z boku, jakby problemy piętnastolatków Cię nie dotykały. i wiesz, dziś chciałbym Cię przeprosić. i podziękować. pytasz za co, otóż za to, że nauczyłaś mnie patrzeć na świat swoimi oczami. że pokazałaś mi, jak bardzo nie można ufać ludziom. kiedyś powiedziałaś mi, że najlepiej jest mieć przyjaciela w największym wrogu, kolejny raz nie myliłaś się. dziękuję. / najpiękniejsze słowa jakie mogłam usłyszeć ~ 2rainbows.

godzina 6:30   budzisz przyjaciela  nie reaguje. wołasz ponownie  znowu nic. w końcu próbujesz na litośc słodkim:  Michałkuuu . budzi się. z wkurwioną miną wchodzi do Twojego pokoju z butelką wódki.  masz  zajeb się i śpij kurwa  idiotko    mówi  po czym wychodzi spać dalej. mam przecudownych przyjaciół  zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt  że chciałam chusteczki hignieniczne...   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

godzina 6:30 - budzisz przyjaciela, nie reaguje. wołasz ponownie, znowu nic. w końcu próbujesz na litośc słodkim: "Michałkuuu". budzi się. z wkurwioną miną wchodzi do Twojego pokoju z butelką wódki. "masz, zajeb się i śpij kurwa, idiotko" - mówi, po czym wychodzi spać dalej. mam przecudownych przyjaciół, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że chciałam chusteczki hignieniczne...|| kissmyshoes

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 7 kwietnia 2013

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć