 |
jak on śmie wdzierać się w moje wnętrze i wyrzucać tam swoje śmiecie?
|
|
 |
Dziś... Tak, dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie, obecność czegoś obcego, a kiedy pytam o jego imię, pada krótkie - tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem, co robi - ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność, lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go, by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę, żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku, krótkiej rozmowy. I powstrzymam się - nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie, spokojnie, grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.
|
|
 |
To miłe, że pomimo setek kilomentów, łączy Nas wspólna tęsknota. ;d
|
|
 |
"To jest jak sztylet w serce
Za każdym razem, kiedy musisz odejść"
|
|
 |
"Uwielbiam Twój zapach o poranku"
|
|
 |
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.
|
|
 |
lubię usłyszeć "dobrze, że jesteś".
lubię wiedzieć, że jestem potrzebna - że żyje dla kogoś.
lubię widzieć uśmiech na twarzach innych, gdy są obok.
lubię,gdy koło mnie są ludzie, których kocham..
|
|
 |
"Jestem tą ze zdjęcia, jestem już dostępna"
|
|
 |
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.
|
|
 |
coś w rodzaju zniknij ale jednak bądź .
|
|
 |
Siedząc wieczorem na parapecie i czytając sms od Ciebie,zrozumiałam, że to właśnie na Tobie mi zależy.
|
|
 |
nie rozumiem tego, co dzieje się z dzisiejszym światem, dzisiejszymi ludźmi. hipokryzja, dwulicowość, brak jakiegokolwiek szacunku, zero przywiązania, nie ogarniam tego, nie rozumiem mody na zmienianie przyjaciół co miesiąc,staranie się być fajnym na siłę. ja mam wokół siebie te same osoby, niezmiennie od lat, przed którymi nie muszę udawać kogoś, kim nie jestem, i jest mi z tym najlepiej na świecie.
|
|
|
|