 |
milczał byś wtedy kiedy bym płakała, wysłuchiwał wszystkiego co mnie gryzie i jedyne co byś robił to przytulał i obejmował mnie, a na koniec pocałował i położył na swoich kolanach bym mogła przy Tobie zasnąć.
|
|
 |
kierują nami, mając z tego zapewne niezłe widowisko. teraz poruszają jednym ze sznureczków, a moja dłoń przesuwa się do Twojego policzka. następnie Ty, Twoje ręce posunięte ku mnie, by opleść naokoło moją talię. pochylają nasze bezwiedne ciała ku sobie. zetknięcie porcelanowych warg kolorowych marionetek. jakiś love story spektakl.
|
|
 |
Życie jest proste. a potem się zakochujesz.
|
|
 |
Jeśli każesz mi się uśmiechać , znajdź jakiś powód dla którego powinnam to zrobić
|
|
 |
Czasami jedyną rzeczą którą chcę zrobić jest zamknąć się w pokoju, położyć na podłodze, słuchać muzyki i płakać dopóki nie skończą mi się łzy.
|
|
 |
Stań się przez chwile mną, a obiecuję, że się pogubisz.
|
|
 |
dziękuje że dajesz mi do zrozumienia że jesteś tylko mój
|
|
 |
Póki co wciąż się uczę, ogarniam człowieczeństwo, choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo. / O.S.T.R.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy, a ten ból to brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś się odbuduje, ale to strasznie długo trwa.
|
|
 |
Przygryzła wargi. Jaki on jest?kochany?miły?niee! jest arogancki,chamski,brutalny,niezależny,obojętny... aż tak źle? za co ty go kochasz? za to jak cie rani każdej kłótni,mówi nie potrzebne słowa,które zadają ci tyle bólu że nie śpisz nocami? wiesz to chyba miłosć.
|
|
 |
Lubiła szarpać go za rękę,przyciągać blisko,całować namiętnie,trzymać rękę w jego kieszeniach przepełnionych jak zwykle papierosami.
|
|
 |
Wstać ze świadomością, że nie jestem zdolna do miłości, a moje źrenice wciąż, są przepełnione przeszklonymi wspomnieniami.
|
|
|
|