 |
Niezrównoważona emocjonalnie / i.need.you
|
|
 |
ja jako piękna dama - cudownie ubrana, umalowana i SAMA. / i.need.you
|
|
 |
Mogłam się przecież nie zakochać lecz nie zaznałabym tego chwilowego szczęścia. / i.need.you
|
|
 |
Wypatrzyłam sobie w jego oczach błękit chcę tam mieszkać zawsze / i.need.you
|
|
 |
Echo twoich słów unosi się w moim pokoju. / i.need.you
|
|
 |
Czy miałeś kiedykolwiek tak, że pomimo wszelkich starań, nie możesz o kimś zapomnieć? Że mimo wielu prób wyrzucenia tej osoby z głowy nie udawało się ? Że myśl o tej osobie stawiała na swoim i nie potrafiłeś jej pokonać? Jeśli nie, znaczy że nigdy nie kochałeś. / i.need.you
|
|
 |
z nikim nie moge tak naprawde szczerze pogadać, o tym co czuje, co mnie martwi, bo albo pomyślą że jestem jakąś szmatą, debilką czy chuj wie co. chciałabym móc powiedzieć komus wszystko. ale nie moge.. bo wiem że albo pójdzie to dalej do kogoś innego , albo osoba której to mówie mnie nie zrozumie. bo to wszystko jest dziwne. nie rozumiem sama siebie.. poprostu.
|
|
 |
Chcę tylko Ciebie w zamian , bo Ty jesteś tym wszystkim
|
|
 |
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
 |
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
 |
nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.
|
|
 |
czasem zastanawiam się po co funkcjonujemy na tym świecie, skoro jest on pełen bólu, porażek.. lecz potem zdaje sobie sprawe że to wszystko uczy nas jak być silnym, i móc przejść przez życie nie zważając na rany które zadaje nam los..
|
|
|
|