 |
Dopiero po latach zrozumiałem co to zdrada, kto jest kim, u kogo fabryczna wada, u mnie jedna jest wytyczna zasada, jak raz spierdolisz, to nie ma już że boli, choćbyś wszedł se na Olimp to mnie to już pierdoli, więc pomyśl.
|
|
 |
Jak będziesz zawsze jeździł na gapę to w końcu ktoś Cię złapie.
|
|
 |
Jakieś błahostki niech nie oddaje, wyciągnę wnioski, ale nie chcę widzieć go w mym domu.
|
|
 |
Myślisz że ze mną pojedziesz? siedzę w innej klasie.
|
|
 |
I było warto? w sumie nie wiem, muszę lecieć, w sumie nie wiem co powiedzieć.
|
|
 |
Wstać nad ranem to jakaś porażka, nie ma kiedy zasnąć.
|
|
 |
Mój natury zew jest niepokorny, nie przyjmuje tresur.
|
|
 |
Co drugi na instagramie się jak Tarzan napręża, co druga Jane ma później przez to błazna za męża, tutaj dramat/komedia.
|
|
 |
Chemiczne przyciąganie skarbie, czujesz mięte?
|
|
 |
Lepsza bezludna wyspa niż durna przystań.
|
|
 |
Mam wchodzić do klubu, nie czuję chemii, wolę se walnąć coś przed nim.
|
|
 |
Byłaś, jesteś, będziesz najważniejsza.
|
|
|
|