 |
|
Mój przyjaciel ma dziewczynę, stary, on nienawidzi tej suki. Mówi mi to co dzień i dodaje 'Człowieku, muszę pozbyć się tej laski w najgorszy z możliwych sposobów'
|
|
 |
|
Ty udajesz że nie widzisz, ja udaję że nie czuję.
|
|
 |
|
Troche się boje, nie wiem czego.
Nienawidze tego uczucia, tej pustki, tego wielkiego znaku zapytania.
Jest mi zimno, włosy nie tworzą spójnej całości a tusz rozpłynął się na policzkach, usta spękane jak lód.
Leżę w tym pustym łóżku.
Zostawiłeś mnie tu dziś rano.
Szukam Cię wszystkimi zmysłami...
|
|
 |
|
i znowu będziemy
się uczyć oddychać.
|
|
 |
|
z celnością męcząc się słów.
|
|
 |
|
zawsze udaję silniejszą, niż jestem w rzeczywistości,
dlatego nikt nigdy nie mógł być ze mną bliżej,
tak blisko, jak powinno być wreszcie..
|
|
 |
|
nosze w sobie niesamowity bałagan. w głowie, w sercu, w życiu. i znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce.
|
|
 |
|
niektórych rzeczy nie da się ogarnąć rozumem, więc trzeba mieć je w dupie.
|
|
 |
|
i tak wierze w najmniej realne zakończenie.
|
|
 |
|
"Wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem, co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem."
|
|
 |
|
"Idź do domu. Napij się, wyśpij, jutro wstań. I rób wszystko od nowa, tylko lepiej."
|
|
|
|