 |
obierając sobie Ciebie za cel, nie wzięłam pod uwagę drogi powrotnej. szkoda, że okazało się, iż jednak powinnam.
|
|
 |
Co to jest miłość? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca.
|
|
 |
Obdarował mnie jednym ze swoich najpiękniejszych łobuzerskich uśmiechów, i wtedy zakochałam się w nim kolejny raz.
|
|
 |
Najbardziej uwielbiam to,że kiedy przytulam się do Niego, moja głowa opiera się pod Jego podbródek,i czuję Jego oddech delikatnie muskający moje włosy i łaskoczący w głowę.
|
|
 |
Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity.
|
|
 |
'kochać'- to znaczy mieć tę wytrzymałość , która pozwala przechodzić przez te wszystkie stany , od cierpienia do radości , z tą samą intensywnością.
|
|
 |
uwielbiam wszystkie dni, kiedy tworzymy naszą wspólną bajkę. teraz poranne wstawanie nie jest tak trudne jak pare miesięcy wcześniej. teraz wiem, że mam dla kogo wstawać, że jest ktoś, kto pożegna mnie słodkim smsem, a rano obudzi mnie gwiazdką przy dwukropku. tak małe i proste gesty potrafią uszczęśliwić człowieka, że chodzi uśmiechnięty przez cały dzień.
|
|
 |
Wpatrywała się w niego, jakby był ósmym cudem świata, a nawet pozostałymi siedmioma.
|
|
 |
nie mam Ci nic do zarzucenia, oprócz rąk na szyję
|
|
 |
Gdybym miała trzy życzenia nie prosiłabym o gwiazdy, księżyc czy bogactwo. Prosiłabym o 25 h na dobę, 8 dni w tygodniu i 13 miesięcy w roku, tylko po to by móc spędzić z Tobą więcej czasu.
|
|
 |
umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.
|
|
 |
za każdym razem gdy zostaje zapytana o to czym jest dla mnie miłość to wskazuje palcem na Ciebie. nawet jeśli nie ma Cię w pobliżu.
|
|
|
|