 |
Wyjdę. Wyjdę dziś w śnieg, zapalę papierosa, siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. Będę myśleć tak długo, aż zapomnę. Aż dym wypruje mi płuca.
|
|
 |
Wystarczy, że Cię ujrzę, a nie wiem co się ze mną dzieje. A co dopiero jak się uśmiechasz.
|
|
 |
Nie potrafię ująć tego, co teraz czuję. Ba, wiem co czuję, lecz nie potrafię tego określić. Wszystko dzięki Tobie.
|
|
 |
Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami bezsensownej miłości...
|
|
 |
Przyjaźń pomijam, miłość to chłam, przeliczana na ilośc ran, ran które zadam i ran, które mam.
|
|
 |
Umysł Twój to mój gabinet, wchodzę tam drzwiami i oknami i kominem.
|
|
 |
Brak mi słów na takie podejście - zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej.
|
|
 |
W ciemności chcę wydrapać światło,o tym marzę. Chcę przestać być pękniętym zwierciadłem twoich marzeń. .
|
|
 |
Z moich ust spijasz krwawe pocałunki na dobranoc
|
|
 |
- jak ja mam słuchać muzyki, jedna słuchawka mi nie działa, to gorsze niż mono... - nie lubisz związków monogamicznych? - ee chodziło mi raczej o mono czyli nie stereo /katajiina
|
|
 |
- wszystkiego najlepszego z okazji urodzin kochanie. sto lat życia, a połowę ze mną -ej, czemu tylko połowę? - ha, mam Cię, jednak mnie kochasz - wiesz co... nie znoszę Cię za tą spostrzegawczość. ale masz rację, za całą resztę Cie kocham. /katajiina
|
|
|
|