|
nie obracaj się proszę, nie chce zepsuć sobie wyobrażenia Ciebie. dlatego patrzę na Ciebie tylko kątem oka, żeby nie móc Cię zdradzić.
|
|
|
Wciąż te same błędy, ufam ludziom bezgranicznie
a potem znowu myślę, czy na pewno robię dobrze
serio głupia jestem, czy już tak na wina bywam
by nazywać przyjacielem,potem to przeżywać
serio tu już nie wiem, w dupie mam to wszystko
ile razy się zawiodę, by ponownie upaść nisko
zwiodłam się na tobie, na całej tej przyjaźni
a mówiłaś obiecuje będę zawsze ze zobaczysz.
|
|
|
Miałaś nie płakać, miałaś być twarda. Co z Tobą jest? Miałaś nie tęsknić, miałaś już nie śnić. Zapomnieć mnie. Miałaś nie płakać, świat poukładać, żeby miał sens. Łatwo mówi się - ja wiem
|
|
|
Koniec końców nadejdzie chwila gdy każdy zostanie sam i będzie musiał liczyć tylko na siebie.
|
|
|
Trzymaj się jak najdalej ode mnie. Nie zniosę Twojego kolejnego powrotu bo nie wyszło Ci z inną, nie wytrzymam tych kolejnych kłótni, nie przeżyję gdy znowu mnie zostawisz tu samą.
|
|
|
Uwaga, zanim powiesz, że mnie kochasz zastanów się czy kochasz mnie taką jaką jestem. Całą. Razem z moimi wadami.
|
|
|
Nie jestem ani smutna, ani radosna. Wiecznie się waham, nie wiem czego chcę, czego pragnę.
|
|
|
nienawidzę każdej sekundy którą spędziłam z Tobą
|
|
|
jest rozpacz i jest ból, na którego opisanie nie stworzono słów. ale to nic w porównaniu z pustką która nadchodzi później. to nic w porównaniu do siedzenia na parapecie, nie myśląc o niczym, nie zauważając, że miejsce słońca zajęły gwiazdy.
|
|
|
najbardziej boli, kiedy zostawiasz mnie za wady, których sam jesteś autorem.
|
|
|
nie możesz mną tarmosić jak pies swoją zabawką, a potem rozgryźć na kawałki uznając, że jest zbyt potarmoszona.
|
|
|
|