 |
Miłość umiera, umiera jak kwiat na łące, motyl na niebie czy kot na drodze. Tylko czy wiesz co jest najgorsze? Gdy jedziesz samochodem widzisz na drodze kota i zdajesz sobie sprawę, że hamulce odmawiają posłuszeństwa, zdajesz sobie sprawę gdy jest już za późno - ranisz siebie i kota, zabijasz miłość.
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.
|
|
 |
Nie chce o tym myślec i samego siebie zwodzić właśnie nadszedł czas żeby z prawdą sie pogodzić.
|
|
 |
- Ej, spokojnie ! Mama zawsze mi powtarzała ' wszystko zaczyna się od marzeń ' .
- Taa, a mi zawsze powtarzała ' nie garb się ' .
|
|
 |
Jebie mnie jak na mnie patrzą, i tak mnie nie znają
A to takie prymitywne, mówić co inni gadają.
|
|
 |
I może to jutro wcale nie nadejdzie,
ale w głowie setki pytań - Co ze mną będzie?
|
|
 |
I może to jutro wcale nie nadejdzie,
ale w głowie setki pytań - Co ze mną będzie?
|
|
 |
Rzadko chodził do szkoły, srał na nauczycieli
mówił: Pierdolą pierdoły, pierdolić jebanych cweli.
|
|
 |
Po pierwsze: Zasłuż na to co masz.
Po drugie: Na to o co toczy się gra.
Po trzecie: Pracuj, atakuj i walcz.
Inaczej nie masz zupełnie żadnych szans.
|
|
 |
Bo ja to ja to jednoosobowa armia, Boże
Daj mi czas, daj mi siłę i zdrowie
Resztę sam zrobię, to twój plan, moje dłonie.
|
|
 |
Mam dwie nogi mogę iść po swoje
w każdą stronę ,żeby żyć jak wole.
|
|
 |
Zawsze żyłem po swojemu co nigdy nie było łatwe
twardy charakter w końcu urodzony na żelaznej fartem
mam po matce bunt po ojcu pasję
na resztę brak słów pierdolony ból doświadczeń.
|
|
|
|