|
Przychodzi pijany, rzuca telefonem, wrzeszczy, że powinnam zawsze od niego odbierać, wypomina mi każdy wieczór, który spędziłam z przyjaciółką zamiast z nim, krzyczy, że nie chce tak żyć, że nie chce mnie, ani nas, odpycha mnie od siebie i mówi jak bardzo mnie nienawidzi. Widzę w jego oczach łzy, podchodzę wolnym krokiem i przytulam mocno do siebie. Czuję jego oddech, a po chwili słyszę, jak szepcze mi do ucha, że mnie kocha i nigdy mnie nie chce stracić. Chora miłość, coś, co niszczy nas obojga, ale nie odejdziemy, bo jesteśmy sobie potrzebni jak powietrze.
|
|
|
Pamiętaj, nigdy nie możesz poddawać się w połowie drogi. Jeśli już zaczęłaś coś robić, skończ to. Niezależnie z jakim skutkiem, czy efektem. Podjęłaś się jakiegoś zadania to doprowadź je do końca. Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto. Nie odpuszczaj, gdy wiesz, że możesz wygrać. Nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady. Nabierz powietrza w płuca i brnij do przodu. Stań oko w oko z własnymi słabościami. Później uderz i tym samym rozpocznij walkę. A następnie ją wygraj, bo stać Cię na to.
|
|
|
|
Zjebałeś wszystko, ale ona wciąż na Ciebie czeka.
|
|
|
|
Mężczyzna kocha się tak, jak jeździ samochodem. Jeśli dobrze, szybko, płynnie i bezpiecznie, można z nim iść do łóżka.
|
|
|
|
za bardzo bolało ostatnim razem, aby zaryzykować ponownie.
|
|
|
|
Wiesz jakie to uczucie gdy nagle uświadamiasz sobie, że byłaś dla niego nikim?
|
|
|
|
miejmy odwagę próbować. może to akurat miłość.
|
|
|
|
ten cholerny brak odwagi, aby się uśmiechnąć, aby powiedzieć, ze jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
|
|
Za każdym razem, kiedy mnie odtrąca mam ochotę umrzeć
|
|
|
|
chce mieć nadzieje, że nie straciłam go na zawsze. / i.need.you
|
|
|
|
Bo i dlaczego miałbyś to rozumieć? Dlaczego miałbyś rozumieć mnie, kiedy ja sama nie rozumiem siebie?
|
|
|
|
zbyt dużo chciałam ci zaoferować.
|
|
|
|