głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika indecisivee

Jeżeli chłopak płacze z Twojego powodu  to znaczy  że jesteś dla niego warta więcej niż cały świat. Jeżeli chłopak patrząc Ci głęboko w oczy delikatnie się uśmiecha  to znaczy  że jest przy Tobie szczęśliwy. Jeśli chłopak jest w stanie odpuścić sobie kolegów  mecz i imprezę  żeby do Ciebie przyjść  to znaczy  że jesteś dla niego najważniejsza. Jeżeli taki chłopak mówi Ci  że Cię kocha  to wiedz  że to jest najprawdziwsza prawda  i że odnalazłaś skarb.

the_best_friiiends dodano: 5 sierpnia 2013

Jeżeli chłopak płacze z Twojego powodu, to znaczy, że jesteś dla niego warta więcej niż cały świat. Jeżeli chłopak patrząc Ci głęboko w oczy delikatnie się uśmiecha, to znaczy, że jest przy Tobie szczęśliwy. Jeśli chłopak jest w stanie odpuścić sobie kolegów, mecz i imprezę, żeby do Ciebie przyjść, to znaczy, że jesteś dla niego najważniejsza. Jeżeli taki chłopak mówi Ci, że Cię kocha, to wiedz, że to jest najprawdziwsza prawda, i że odnalazłaś skarb.

Pierwsza zasada z prawdziwych zasad życia: rób rzeczy  których najbardziej się boisz.

the_best_friiiends dodano: 5 sierpnia 2013

Pierwsza zasada z prawdziwych zasad życia: rób rzeczy, których najbardziej się boisz.

Świat zostaw w tyle  jeśli Ona   wszystkim jest co dziś masz.  Zostaw świat  nim się przekonasz   że bez niej nic nie jest wart.  Świat zostaw za sobą  dumę schowaj   biegnij za nią co tchu.  A kiedy dogonisz weź w ramiona   zanim będzie już za późno  za późno

the_best_friiiends dodano: 5 sierpnia 2013

Świat zostaw w tyle, jeśli Ona, wszystkim jest co dziś masz. Zostaw świat, nim się przekonasz, że bez niej nic nie jest wart. Świat zostaw za sobą, dumę schowaj, biegnij za nią co tchu. A kiedy dogonisz weź w ramiona, zanim będzie już za późno, za późno

ITALIA  03 13.08.2013 ♥

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

ITALIA, 03-13.08.2013 ♥

Zanim zaczniesz pytać mnie dlaczego nie  dlaczego Cię odrzucam  nie doceniam Twoich wszelkich starań  nie działają na mnie te standardowe bajery   idź do Niego i podziękuj lub wyklnij  wedle upodobania  bo to zasługi tylko Jego osoby. Przy tym nie próbuj zapomnieć  że ten człowiek dał mi w życiu najwięcej szczęścia.

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

Zanim zaczniesz pytać mnie dlaczego nie, dlaczego Cię odrzucam, nie doceniam Twoich wszelkich starań, nie działają na mnie te standardowe bajery - idź do Niego i podziękuj lub wyklnij, wedle upodobania, bo to zasługi tylko Jego osoby. Przy tym nie próbuj zapomnieć, że ten człowiek dał mi w życiu najwięcej szczęścia.

Dlaczego właściwie w tym trwam? Dlaczego zgadzam się na nasze rozmowy  spotkania  jego jednoznaczną obecność w moim życiu  mimo związku z nią? Z założenia akceptuję tamtą relację  wpisują ją w rzeczywistość  a mimo to   nie usuwam się? W Twoim mniemaniu jestem zabawką  alternatywą na kolejne wieczory  którą wykorzystuje jako odskok od codzienności? On nie jest automatem  ma uczucia  ma ich cały wachlarz i daje mi ich smakować. Statusy  obraz sprzedawany znajomym i rodzinie to jedno. Drugie to serce w którym ja jestem priorytetem.

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

Dlaczego właściwie w tym trwam? Dlaczego zgadzam się na nasze rozmowy, spotkania, jego jednoznaczną obecność w moim życiu, mimo związku z nią? Z założenia akceptuję tamtą relację, wpisują ją w rzeczywistość, a mimo to - nie usuwam się? W Twoim mniemaniu jestem zabawką, alternatywą na kolejne wieczory, którą wykorzystuje jako odskok od codzienności? On nie jest automatem, ma uczucia, ma ich cały wachlarz i daje mi ich smakować. Statusy, obraz sprzedawany znajomym i rodzinie to jedno. Drugie to serce w którym ja jestem priorytetem.

Wchodzę na jego profil już bez nadziei na to  że ujrzę coś innego od wczorajszego obrazu. Wiem  że będzie tam ten sam status  w związku  a obok odnośnik do jej facebooka. Kolejne kliknięcia   wedle przewidywań. Tak  boli. Mogłoby być inaczej? Czuję narastające błędy  kiedy słyszę odgłos przychodzącej wiadomości. Od niego. Proponuje wieczorny spacer  chce porozmawiać. Oczywiście  że wyjdę. Oczywiście  że znów posłucham opowieści o jego minionym dniu  a potem wejdziemy na tematy szersze  brudniejsze. Będę dla niego  calutka z gównianą świadomością  że nazajutrz to z tamtą panną się spotka i ją będzie całował  nie mnie.

definicjamiloscii dodano: 3 sierpnia 2013

Wchodzę na jego profil już bez nadziei na to, że ujrzę coś innego od wczorajszego obrazu. Wiem, że będzie tam ten sam status, w związku, a obok odnośnik do jej facebooka. Kolejne kliknięcia - wedle przewidywań. Tak, boli. Mogłoby być inaczej? Czuję narastające błędy, kiedy słyszę odgłos przychodzącej wiadomości. Od niego. Proponuje wieczorny spacer, chce porozmawiać. Oczywiście, że wyjdę. Oczywiście, że znów posłucham opowieści o jego minionym dniu, a potem wejdziemy na tematy szersze, brudniejsze. Będę dla niego, calutka z gównianą świadomością, że nazajutrz to z tamtą panną się spotka i ją będzie całował, nie mnie.

Nie potrafię nawet ocenić Twojego wieku  bo nie patrzyłam na twarz  nie zwracałam uwagi na zmarszczki  na cerę  na cokolwiek. Nie wiem jak zbudowany jesteś. Nie wiem ile dokładnie wzrostu masz  na pewno jesteś wyższy ode mnie  bo zadzierałam wzrok patrząc w Twoje oczy. Tak  Twoje spojrzenie   tylko ono przykuło moją uwagę na ten dłuższy moment. Nie wiem za wiele o Tobie. Właściwie nie wiem nic. Wiem tylko  że przeraźliwie cierpisz. Twoje oczy tym krzyczały.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2013

Nie potrafię nawet ocenić Twojego wieku, bo nie patrzyłam na twarz, nie zwracałam uwagi na zmarszczki, na cerę, na cokolwiek. Nie wiem jak zbudowany jesteś. Nie wiem ile dokładnie wzrostu masz, na pewno jesteś wyższy ode mnie, bo zadzierałam wzrok patrząc w Twoje oczy. Tak, Twoje spojrzenie - tylko ono przykuło moją uwagę na ten dłuższy moment. Nie wiem za wiele o Tobie. Właściwie nie wiem nic. Wiem tylko, że przeraźliwie cierpisz. Twoje oczy tym krzyczały.

cudowne teksty definicjamiloscii dodał komentarz: cudowne do wpisu 2 sierpnia 2013
  Nie mówię  że to jest proste  bo jest mi ciężko jak cholera. Doceniam jak nic innego  że odsłoniłaś przede mną swoją duszę i ukazałaś serce wraz z wszystkim tym  co czujesz. Jednakże wśród tych uczuć znajduje się także Twoja miłość do niego  to uczucie z przeszłości. Wiem  że gaśnie... Wiem  że z nim walczysz  a osobą  której pragniesz jestem ja. Wiem to wszystko  co nie zmienia faktu  że sama świadomość mnie wypala   wyrzucił z siebie podczas spaceru. Przyjrzałam Mu się uważnie z lekką nutą przerażenia.   Co chcesz teraz zrobić z tym wszystkim?   zapytałam łamiącym się głosem.   Teraz? Teraz chcę Cię przytulić  bo kiedy jesteś tak bardzo blisko i delikatnie drapiesz mnie po plecach  a ja czuję Twój zapach i unoszącą się rytmicznie klatkę piersiową  nie mam wątpliwości  że jestem we właściwym miejscu.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2013

- Nie mówię, że to jest proste, bo jest mi ciężko jak cholera. Doceniam jak nic innego, że odsłoniłaś przede mną swoją duszę i ukazałaś serce wraz z wszystkim tym, co czujesz. Jednakże wśród tych uczuć znajduje się także Twoja miłość do niego, to uczucie z przeszłości. Wiem, że gaśnie... Wiem, że z nim walczysz, a osobą, której pragniesz jestem ja. Wiem to wszystko, co nie zmienia faktu, że sama świadomość mnie wypala - wyrzucił z siebie podczas spaceru. Przyjrzałam Mu się uważnie z lekką nutą przerażenia. - Co chcesz teraz zrobić z tym wszystkim? - zapytałam łamiącym się głosem. - Teraz? Teraz chcę Cię przytulić, bo kiedy jesteś tak bardzo blisko i delikatnie drapiesz mnie po plecach, a ja czuję Twój zapach i unoszącą się rytmicznie klatkę piersiową, nie mam wątpliwości, że jestem we właściwym miejscu.

 3  Siedzi za Nim kobieta. Ma najpiękniejszy uśmiech świata  kiedy zagłębia się w książce  której tytułu nie dostrzegam. Ten element jest jednak najmniej istotny. Ma ogromny brzuch. Patrzę na to siedzenie z nieopisanym wyobrażeniem tego  że znajdują się na nim dwie osoby  nie jedna. Tam biją dwa serca... Dojeżdżamy z wolna do przystanku na którym wysiadam. Przenoszę na powrót wzrok z tyłu autobusu  na przednią szybę  lecz po drodze zatrzymuję go na jednym dziecku. Przygląda mi się uważnie. Robiło przez cały ten czas dokładnie to samo  co ja. Jest za małe  by aż tak wiele zrozumieć? Posyłam mu uśmiech  łudząc się  że to zatrze obraz nędznego położenia  które mogło wyobrazić sobie w oparciu o moją osobę.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2013

[3] Siedzi za Nim kobieta. Ma najpiękniejszy uśmiech świata, kiedy zagłębia się w książce, której tytułu nie dostrzegam. Ten element jest jednak najmniej istotny. Ma ogromny brzuch. Patrzę na to siedzenie z nieopisanym wyobrażeniem tego, że znajdują się na nim dwie osoby, nie jedna. Tam biją dwa serca... Dojeżdżamy z wolna do przystanku na którym wysiadam. Przenoszę na powrót wzrok z tyłu autobusu, na przednią szybę, lecz po drodze zatrzymuję go na jednym dziecku. Przygląda mi się uważnie. Robiło przez cały ten czas dokładnie to samo, co ja. Jest za małe, by aż tak wiele zrozumieć? Posyłam mu uśmiech, łudząc się, że to zatrze obraz nędznego położenia, które mogło wyobrazić sobie w oparciu o moją osobę.

 2  Wyjdzie wieczorem ze znajomymi do knajpy  wypije to symboliczne piwo? A może zje kolację z kobietą  którą kocha? Czy los postawił Ją na ścieżce  którą prawdopodobnie tak bez opamiętania gna? Dzwoni Jego komórka. Drgnął. Mimowolnie zaczynam przysłuchiwać się Jego słowom  początkowo zachrypnięte  słucham  przeradza się w profesjonalny ton. To z pracy  dodatkowo zlecenie. Rozłącza się i wybiera kolejny numer   Mamo  przepraszam  dzisiaj nie przyjadę. Rozumiesz   praca . Życie zdewastowało Jego poczucie wartości. Wyobrażam sobie przez chwilę Jego matkę  która z utęsknieniem czekała na syna  przygotowując liczne pyszności. Lekkie ukłucie w sercu na myśl o jednej  zagubionej kropli na Jej policzku. Łudzę się  że to z tego wszechobecnego gorąca  lecz nie   to Jej błękitne oko jest autorem. Mężczyzna głębiej zapada się w siedzenie  bierze oddech  a ja mam wrażenie  że rozumie popełniane błędy. Widać Jego ból  czuje się jak marionetka. Nie ma pojęcia jak uciec z tego chorego teatru.

definicjamiloscii dodano: 2 sierpnia 2013

[2] Wyjdzie wieczorem ze znajomymi do knajpy, wypije to symboliczne piwo? A może zje kolację z kobietą, którą kocha? Czy los postawił Ją na ścieżce, którą prawdopodobnie tak bez opamiętania gna? Dzwoni Jego komórka. Drgnął. Mimowolnie zaczynam przysłuchiwać się Jego słowom, początkowo zachrypnięte "słucham" przeradza się w profesjonalny ton. To z pracy, dodatkowo zlecenie. Rozłącza się i wybiera kolejny numer, "Mamo, przepraszam, dzisiaj nie przyjadę. Rozumiesz - praca". Życie zdewastowało Jego poczucie wartości. Wyobrażam sobie przez chwilę Jego matkę, która z utęsknieniem czekała na syna, przygotowując liczne pyszności. Lekkie ukłucie w sercu na myśl o jednej, zagubionej kropli na Jej policzku. Łudzę się, że to z tego wszechobecnego gorąca, lecz nie - to Jej błękitne oko jest autorem. Mężczyzna głębiej zapada się w siedzenie, bierze oddech, a ja mam wrażenie, że rozumie popełniane błędy. Widać Jego ból, czuje się jak marionetka. Nie ma pojęcia jak uciec z tego chorego teatru.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć