![Czasami najtrudniej jest postawić kropkę. Nadużywamy wtedy przecinków chcąc przedłużyć coś co już dawno powinno się zakończyć.](http://files.moblo.pl/0/8/90/av65_89055_0457d7d20c1e11e2bed912313804f63e_7.jpg) |
|
Czasami najtrudniej jest postawić
kropkę. Nadużywamy wtedy
przecinków chcąc przedłużyć coś co
już dawno powinno się zakończyć.
|
|
![Odpaliłem kolejnego szluga stając koło ziomka wpatrywaliśmy się bez słów tak naprawdę czytając sobie w myślach. Obserwowaliśmy szare bloki gdzieś z daleka widniało graffiti jeszcze nasze z podstawówki. Odrapane ściany dość stare okna z których patrzyły na nas dwie starsze kobiety osiedlowe plotkary. Uśmiechnęliśmy się do nich sztucznie natychmiast odwzajemniły nasz uśmiech wracając do obrabiania nam dup. Zamknąłem na sekundę oczy wyobraziłem sobie wszystko co działo się tutaj dawniej. Jak pierwszy raz paliłem papierosa za małolata chowając się między murami by nikt mnie nie widział starą piaskownicę na której godzinami mogłem się bawić robiąc babki z piasku i huśtawki na których zawsze biliśmy rekordy kto wyżej się wyhuśta. A teraz? Jeden ziomek siedzi kolejny nie żyje. Nie zliczę ilu chłopaków musiało wyjechać. Ekipa się rozpada coraz bardziej z roku na rok ale zawsze sercem będziemy Tu. niby inny](http://files.moblo.pl/0/9/37/av65_93716_65118_475384365838601_1408228077_n.jpg) |
Odpaliłem kolejnego szluga stając koło ziomka, wpatrywaliśmy się bez słów, tak naprawdę czytając sobie w myślach. Obserwowaliśmy szare bloki, gdzieś z daleka widniało graffiti, jeszcze nasze z podstawówki. Odrapane ściany, dość stare okna, z których patrzyły na nas dwie starsze kobiety - osiedlowe plotkary. Uśmiechnęliśmy się do nich sztucznie, natychmiast odwzajemniły nasz uśmiech wracając do obrabiania nam dup. Zamknąłem na sekundę oczy, wyobraziłem sobie wszystko co działo się tutaj dawniej. Jak pierwszy raz paliłem papierosa, za małolata chowając się między murami, by nikt mnie nie widział, starą piaskownicę, na której godzinami mogłem się bawić robiąc babki z piasku i huśtawki, na których zawsze biliśmy rekordy, kto wyżej się wyhuśta. A teraz? Jeden ziomek siedzi, kolejny nie żyje. Nie zliczę ilu chłopaków musiało wyjechać. Ekipa się rozpada coraz bardziej z roku na rok, ale zawsze sercem będziemy Tu. | niby_inny
|
|
![W dzisiejszych czasach być sobą jest trudno.. ale należy. niby inny](http://files.moblo.pl/0/9/37/av65_93716_65118_475384365838601_1408228077_n.jpg) |
W dzisiejszych czasach być sobą jest trudno.. ale należy. | niby_inny
|
|
![Teraz to ja zrezygnowałem z walki przyznaje się. Poddałem się powiedziałam basta. Leże na kanapie nie chce już kolejny raz sięgać po prawie pustą flaszkę wódki by dopić resztki zalegające gdzieś na jej dnie. Na ławie leży pusta paczka po fajkach w woreczku kilka gram palenia a ja wymiękam. Zamykam oczy na kilka sekund i przypominam sobie wcześniejsze lata. Wtedy wszystko było kurwa takie proste banalne. Przecieram twarz rękoma chce wstać ledwo stoję na nogach. Upadam znów na kanapę. Już nie ma nikogo obok mnie kto pomógłby mi wstać kto podałby mi mineralną i wykrzyczał mi w twarz co ja z sobą zrobiłem bo nie ma jej. Nie widuje się z ekipą rzadko. Przestałem wychodzić na osiedle a kiedy Oni dobijają się do moich drzwi ściszam muzykę i udaje że nie ma mnie teraz w domu. Telefon gdzieś leży wyciszony wyłączony. Nie odpisuje na listy które wsuwają pod moje drzwi wymieniłem w nich zamki klucze mam tylko Ja i Ona mimo to nadal tutaj jej nie ma. niby inny](http://files.moblo.pl/0/9/37/av65_93716_65118_475384365838601_1408228077_n.jpg) |
Teraz to ja zrezygnowałem z walki, przyznaje się. Poddałem się, powiedziałam basta. Leże na kanapie - nie chce już kolejny raz sięgać po prawie pustą flaszkę wódki by dopić resztki zalegające gdzieś na jej dnie. Na ławie leży pusta paczka po fajkach, w woreczku kilka gram palenia, a ja wymiękam. Zamykam oczy na kilka sekund i przypominam sobie wcześniejsze lata. Wtedy wszystko było kurwa takie proste, banalne. Przecieram twarz rękoma, chce wstać - ledwo stoję na nogach. Upadam znów na kanapę. Już nie ma nikogo obok mnie kto pomógłby mi wstać, kto podałby mi mineralną i wykrzyczał mi w twarz, co ja z sobą zrobiłem - bo nie ma jej. Nie widuje się z ekipą - rzadko. Przestałem wychodzić na osiedle, a kiedy Oni dobijają się do moich drzwi ściszam muzykę i udaje, że nie ma mnie teraz w domu. Telefon gdzieś leży wyciszony, wyłączony. Nie odpisuje na listy, które wsuwają pod moje drzwi - wymieniłem w nich zamki, klucze mam tylko Ja i Ona, mimo to nadal tutaj jej nie ma. | niby_inny
|
|
![Ścieram krew z twarzy nie swoją a chłopaka leżącego na ziemi kiedy odciągnęli mnie we dwóch od niego. Nie reagowałem nawet kiedy wjeżdżał na moją ukochaną drużynę tłumiłem w sobie nerwy do czasu. Zaczął wjeżdżać na moją rodzinę kobietę która jest dla mnie najważniejsza. Teksty typu Twoja Stara nie pozwoliły mi utrzymać nerwów. Rzuciłem peta podbiegając szybko do niego powaliłem go na ziemię. Usiadłem na nim i zacząłem z całych sił zadawać mu ciosy bronił się nadaremno. Krzyczałem Przeproś Kurwo. śmiał mi się prosto w twarz bełkocąc kolejne rzeczy na jej temat że widział ją pod latarnią jak się puszczała. Dostał kilka mocniejszych ciosów stracił przytomność odciągali mnie od niego ale nie potrafiłem przestać. Splunąłem w jego twarz podnosząc się na własne nogi. Założyłem kaptur i ruszyłem przed siebie z chłopakami oglądając się tylko na jakąś kobietę która panikuję wzywała chyba karetkę. Rodzina dla mnie jest świętością za nią oddam nawet życie. niby inny](http://files.moblo.pl/0/9/37/av65_93716_65118_475384365838601_1408228077_n.jpg) |
Ścieram krew z twarzy nie swoją, a chłopaka leżącego na ziemi - kiedy odciągnęli mnie we dwóch od niego. Nie reagowałem nawet kiedy wjeżdżał na moją ukochaną drużynę, tłumiłem w sobie nerwy - do czasu. Zaczął wjeżdżać na moją rodzinę, kobietę, która jest dla mnie najważniejsza. Teksty typu - Twoja Stara - nie pozwoliły mi utrzymać nerwów. Rzuciłem peta podbiegając szybko do niego, powaliłem go na ziemię. Usiadłem na nim i zacząłem z całych sił zadawać mu ciosy - bronił się, nadaremno. Krzyczałem - Przeproś Kurwo. - śmiał mi się prosto w twarz, bełkocąc kolejne rzeczy na jej temat, że widział ją pod latarnią jak się puszczała. - Dostał kilka mocniejszych ciosów, stracił przytomność, odciągali mnie od niego ale nie potrafiłem przestać. Splunąłem w jego twarz podnosząc się na własne nogi. Założyłem kaptur i ruszyłem przed siebie z chłopakami, oglądając się tylko na jakąś kobietę, która panikuję - wzywała chyba karetkę. Rodzina dla mnie jest świętością, za nią oddam nawet życie.| niby_inny
|
|
![Mamy zasady których przestrzegamy. Nasz własny dekalog coś więcej niż 10 zdań. Liczy się przyjaźń a nie daremne układy. niby inny](http://files.moblo.pl/0/9/37/av65_93716_65118_475384365838601_1408228077_n.jpg) |
Mamy zasady, których przestrzegamy. Nasz własny dekalog - coś więcej niż 10 zdań. Liczy się przyjaźń, a nie daremne układy. | niby_inny
|
|
![chciałabym ruszyć w innym kierunku ale jest już za późno.](http://files.moblo.pl/0/8/90/av65_89055_0457d7d20c1e11e2bed912313804f63e_7.jpg) |
|
chciałabym ruszyć w innym kierunku,ale jest już za późno.
|
|
![Only men need to be loved women need to be wanted](http://files.moblo.pl/0/8/90/av65_89055_0457d7d20c1e11e2bed912313804f63e_7.jpg) |
"Only men need to be loved,women need to be wanted"
|
|
![przyjdź obudź mnie powiedz że to był zły sen że wszystko jest dobrze](http://files.moblo.pl/0/8/90/av65_89055_0457d7d20c1e11e2bed912313804f63e_7.jpg) |
przyjdź, obudź mnie, powiedz że to był zły sen , że wszystko jest dobrze
|
|
|
|