 |
Kiedyś możemy o tym porozmawiać, teraz nie bardzo rozumiem do końca konsekwencje, pojęłam schemat, idę do przodu, ciągnę wagonik osób, żeby nie zostawały tam z tyłu, zniszczeni, zmęczeni życiem, bez sił i nadziei. Przykleiłam do siebie tę plakietkę i teraz mam być silna, mam nad wyraz dobrze dawać sobie radę, postępować dobrze, bezbłędnie, i nieważne, że nie mam pojęcia jak, mam mętlik w głowie, multum ciężkich wyborów, nie, nieistotne, mam zwyczajnie to wziąć na swoje barki i poukładać. Nie składałam jeszcze tak skomplikowanej układanki.
|
|
 |
jeśli ktoś cie odrzuci - żyj tak aby tego żałował.
|
|
 |
w jednorazowej scenerii, bez żadnych zbędnych fanaberii, bez histerii.
|
|
 |
uważaj na słowa , bo można nimi zranić bardziej niż jakimkolwiek uderzeniem.
|
|
 |
bycie niczyją, nie motywuje do codziennego wstawania z łóżka.
|
|
 |
bo jak liźniesz patologii to zobaczysz jaka straszna jest.
|
|
 |
nadal wiem, ze w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada.
|
|
 |
Sterta notatek, powtórki, gdzieś echo bierzmowania, egzaminów, wszystkiego, a tymczasem jedna jedyna ochota to schlanie się do nieprzytomności.
|
|
 |
Pewnie zareaguję śmiechem, gdy powiesz mi, że za kilka miesięcy wszystko będzie już ustabilizowane w moim życiu, wszystko zdążę poukładać, dam radę, ale zrób to, proszę, bo potrzeba mi każdej dawki nadziei.
|
|
 |
Wszystko sie wali, prócz tej ściany przede mną,
|
|
 |
tyle jest sposobów, żeby kogoś zawieść.
|
|
 |
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości./apocotymitu
|
|
|
|