 |
Kiedyś nazywałaś Go 'Miłością swojego Życia' spędzałaś z Nim całe dnie, przeżywałaś najpiękniejsze chwile. Chore, bo teraz mijacie się na ulicy obdarzając się kamiennym spojrzeniem. Ani Ty, ani On, nie jest w stanie rzucić chociażby zwykłego 'Cześć'. Honor, ważniejszy, niż Miłość? a jednak.
|
|
 |
Co jeśli odejdzie? Nic. Czas nie stanie w miejscu, a ja będę żyła dalej. Układanie od nowa życia całkiem nieźle mi wychodzi. Przecież nieraz zostałam sama.
|
|
 |
Nie jestem tą osobą, nie jestem i to smutne. Dziś zatraciłem siebie w rapie, jointach, może w wódce.
|
|
 |
Jest takie szczęście, o którym ci nie powiem. Bo są takie myśli, których do dziś się boję, są tacy ludzie za którymi pójdę w ogień jeśli spytasz czy mówię o tobie to nie odpowiem.
|
|
 |
Twoja rodzina, patrzysz im w twarz. Kłamiesz jak z nut, cały czas grasz. Wóda znieczula więc pijesz jej więcej.
|
|
 |
Nie mam czasu na niepewność, gdy tobie wszystko jedno.
|
|
 |
Nie ma żadnych ograniczeń poza tymi, które stworzymy sami..
|
|
 |
Nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Nie ma mnie dla nikogo dzisiaj. Jest źle.
|
|
 |
Idź mi panie w pizdu na ułańskie stepy. Miał być z ciebie kozak, a jest z ciebie kretyn :)
|
|
 |
Zachowaj tylko wspomnienia, które dadzą Ci radość.
|
|
 |
Nikt nie zajmie Twojego miejsca.
|
|
 |
Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi nie wychodziło z innymi. Ból był tak wielki, że ledwie mogłam to znieść. Potem poznałam jego i zrozumiałam. Zrozumiałam, że każda moja porażka była krokiem w jego stronę./esperer
|
|
|
|