 |
Już wiem, jak bardzo można się pomylić, patrząc komuś w oczy/ k.sz
|
|
 |
Że czujesz to co ja, że wiesz, że chcesz, że tęsknisz.Tyle możesz powiedzieć, a milczysz. / k.sz
|
|
 |
Chciałabym się do kogoś przytulić. Czasem ta ochota nachodzi mnie w środku jakiejś ważnej lekcji, momentami, kiedy piję poranną kawę. Nawet, gdy czytam książkę, chciałabym, aby ktoś podszedł i mnie przytulił. Chociaż to trudne, chciałabym znaleźć kogoś, kto spojrzy w moje oczy i będzie wiedział, że mój umysł krzyczy 'podejdź i mnie przytul, bo za chwilkę się rozpłaczę'. Ale nie mam nikogo takiego./ o
|
|
 |
Kilka dni temu zrozumiałam, że to, czego tak usilnie pragniemy jest gdzieś. I pewnego dnia znajdujemy się w miejscu gdzie uraja nam się myśl, że to znaleźliśmy. Próbujemy to przekształcić do naszej formy. Dokonujemy rekonstrukcji a potem okazuje się po wielu latach że to nie to. Koło się zatacza. Ile jeszcze muszę drogi przebyć, by znaleźć idealną formę ? A co, jeśli nie pojawię sie w tym miejscu ? Już zawsze będą mnie otaczać zniekształcone formy ? / k.sz
|
|
 |
Nie wkładaj mi rąk pod sukienkę. Nie szarp mnie. Nie targaj za włosy. Nie rozbieraj mnie z ubrań.Rozbierz mnie z milczenia. Zdejm gruby sweter, golf, co wolisz. Targaj mnie słowami. Stań przede mną nago. Rozmawiajmy o tym. O tym, co sprawia, że nam zimno.To czego się boimy. Nawzajem, prawda? Zsuń delikatnie z moich bioder strach, który ciasno przylega do mnie. Otul mnie zrozumieniem. W zakamarkach szafy powinna być pewność, odziej mnie w nią bo jestem naga.Wystraszona, niepewna, nieufna, zagubiona. Podążam z dnia na dzień lecz wciąż szukam tego, co sprawi, że będzie mi ciepło. / k.sz
|
|
 |
Ciężko odmówić sobie czegoś co się lubi. Nieraz powtarzałem od jutra nie pale, do dzisiejszego dnia z jointem się nie rozstaje. Jadę dalej w tym zatrutym świecie postępuj tak człowieku by nie zostać śmieciem a są pokusy które sprowadzają na dno i wtedy podnieść się wcale nie jest łatwo. — Żary
|
|
 |
Czasem najbardziej ranimy tych, których kochamy.Kogo mam ranić?Pusty chawir, martwe ściany.
|
|
 |
Umiem ranić, pić wódkę, rozdrapywać rany.Jeśli uczą nas błędy to nie zdam do drugiej klasy. Ty nie będziesz mną - to kwestia genotypu.My to suma niedoskonałości naszych rodziców .
|
|
 |
W życiu piękne są tylko chwile jak śpiewał Ridel. Nim znajdę swoją wyspę przepłynę morze pomyłek.
|
|
 |
Wódka jest zimna, ej polewaj barman. Tam gdzie drzewa są zielone lecę w krainę złudzeń.
|
|
 |
Choćbyś drapał do krwi płaty martwego naskórka.Nie pozbędziesz się blizn, głęboko w sobie ich poszukaj.
|
|
 |
Jeśli nigdy nie chlałeś jak psychopata przez dziewczynę to znaczy nigdy z żadną tak na prawdę nie byłeś. Snuff to schron, bibułka, moja kochanka depresja. Wejdź napij się wina, usnę na Twoich rękach.
|
|
|
|