| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd ♥ |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | No bo to przecież nie moja wina,
że podchodzisz do wszystkiego jak pięcioletnie dziecko, prawda? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Błogosławieni szurnięci, albowiem już tu, na ziemi są w raju. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zastanów się skarbie czy nadal tańczysz dla mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | życie to dziwka parszywa.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałabym znieść toast za uczucia , które nazywacie miłością . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Podeszła do niego wyglądając zajebiście jak jeszcze nigdy. Usiadła mu na kolanach, przejechała ręką po policzku, czule spojrzała mu w oczy i powiedziała: Wypierdalaj! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | niby do zakochania jeden krok, a jak przyjdzie co do czego to musimy zapie.rdalać milę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - ..i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
- Ojej! I co było później?
- Nic. Księżniczka wróciła do swojej wieży i czekała na następnego.
- I nie tęskniła?
- Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to nowy styl co uzależnia jak koka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tylko mocno, z czułością ściska mnie za rękę, jakbyśmy w stanie nieważkości unosili się w przestrzeni kosmicznej, jakbyśmy opili się do syta intergalaktycznego mleka i mieli cały wszechświaty tylko dla siebie... |  |  |  |