 |
Wolę szaleńca, który o 4 nad ranem obudzi mnie żeby pójść ze mną na wschód słońca, niż romantyka, który przyniesie mi śniadanie do łóżka
|
|
 |
Otóż nigdy nie mówię "nie" niemoralnym propozycjom... - uśmiechnęła się i spiła resztę niepewności z jego ust
|
|
 |
-Czego Ci brakuje najbardziej?
- Naszych rozmów. I pytania: Co jutro robimy?
|
|
 |
Wierz w to co wiesz, nie w to co widzisz
|
|
 |
Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach
|
|
 |
dziwię się kobietom, które nigdy nie zapaliły, nie straciły kontroli, nie upiły się do nieprzytomności. takim, które zawsze zapamiętują imię faceta z którym rozmawiają, takim, które nie smakują życia tylko patrzą na nie zza lady i są najedzone
|
|
 |
Już niedługo minią dwa lata od kąd moje życie wypadło mi z rąk jak
szklana kulka, która poturlała się za dębową komodę babci, a tam
utkneła w jakiejś szczelinie. Na domiar złego ja - zawsze walcząca,
postanowiłam skinąć głową. Przystać na to. Stanąć w miejscu i chłonąć
wszystkie brudy świata. Nic dziwnego, że nie dałam rady. Upadłam,
brodziłam w mule własnej głupoty i naiwności. Nie było wzlotów.
Nie było na nie miejsca.
|
|
 |
i przychodzi taki moment, że po prostu odpuszczasz
|
|
 |
jestem jedną z tych, co mają farta do pecha
|
|
 |
Uwielbiam kiedy rozmawia tak czule z moim brzuchem poznajac każdy zakamarek mojego drobnego ciała-I co mówi?-spytałam dzisiejszego dnia-Czeeekaj,sprawdzę-powiedział przejęty niczym małe dziecko zjeżdzając wargami w dół.Przyłożył ucho do mojego płaskiego brzucha i zaczął nadsłuchiwać-No nic nie mówi.Nie chce ze mną gadać-powiedział całując brzuch wokół pępka po czym zaczął podnosić moją bluzkę do góry zębami-Ewidentnie mi ona przeszkadza-powiedział odszukawszy wargami moich warg.-Nigdy nie sądzilam,ze złączą się nasze drogi-rzekłam między pocałunkami.Czułam je wszędzie tak jak zapach namiętności unoszący się w powietrzu zmieszany z Jego i z moimi perfumami.Miałam rację.Nic od razu.Miłość i uczucie przyszło z czasem.Warto było poswięcić chwile smutku dla jednej takiej chwili szczęścia.Zakochuję się.Z każdnym dniem,z każdą godziną,minutą,pocałunkiem coraz bardziej..Nigdy nie czułam się tak cholernie szczęśliwą! || pozorna
|
|
 |
Odkąd nasz kontakt się urwał czuję spokój. I co teraz? Chyba rozpoczęłam nowy rozdział w swoim życiu - bez niego...
|
|
 |
I co zrobić? Pogodzić się z tym próbuję już długi czas i jakoś mi nie wychodzi.
|
|
|
|