 |
nie jestem jak Farna i w moim przypadku nie będzie bez łez.
|
|
 |
po prostu czasem potrzebuję skulić się gdzieś w kącie z słuchawkami w uszach, w których każda nuta związana jest z innym wspomnieniem. zamknąć oczy, odetchnąć od tego co przyziemne, od tego co mnie tutaj trzyma i myślami odpłynąć chociaż na chwilę, gdzieś gdzie nie był jeszcze nikt.
|
|
 |
Podobno fizycznie uzależniamy się dwa tygodnie. Ty miałeś na to dwadzieścia. Być może uzależniłeś się ode mnie a ona niczym niquitin pomogła Ci zapomnieć. Masz racje, to najlepsze wyjście, ale zapomniałeś o jednym: ja tak nie potrafię.
|
|
 |
Przepraszam, że się w Tobie zakochałam, że stałeś się moim całym światem. przepraszam za każde spojrzenie, za każde słowo w Twoją stronę, za każdy uśmiech. przepraszam za miłość.
|
|
 |
Bo z wami odkryję trzynasty miesiąc, ósmy dzień tygodnia, i dwudziestą piątą godzinę doby ;*
|
|
 |
Gdyby jedno życzenie mogło ci się spełnić, jeszcze dziś, przed zachodem słońca, co by to było ?
|
|
 |
Kiedyś mu opowiem jak bardzo go kochałam. Jak bardzo tęskniłam i cierpiałam. Kiedy wieczorami płakałam trzymając w ręku kakao i cukierki. Jak spałam z jego zdjęciem. Jak serce mi pękało gdy robił opisy do jakiejś dziewczyny. Opowiem mu. Pośmiejemy się razem.
|
|
 |
Ze względu na dzisiejszą pogodę grzechem byłoby nie wypić browara w plenerze. / cogdybynierap
|
|
 |
I znów obudziłam się rano z myślą, że leżysz obok. Znów się zawiodłam. / cogdybynierap
|
|
 |
nie chcę żyć wśród ludzi, którzy sami stwarzają sobie problemy. Ludzi, którzy wciąż plotkują i nakręcają się nawzajem do nienawiści jakiejś osoby. Ludzi, którzy niszczą komuś życie z zazdrości. Ludzi, którzy pierdolą za plecami głupoty, a udają, że wszystko jest dobrze. Ale bez spiny, jebać ich. Dzisiaj piątek, robimy melanż! / cogdybynierap
|
|
|
|