 |
Wiem dzisiaj jak przeżyć, wiem lecz to żadna sztuka.
Coś nie fer, to przez was już nie umiem ufać..
|
|
 |
Siedząc na ławce myślała o tym jak bardzo tęskni za zimą. Nigdy nie sądziła, że będzie tak wrogo nastawiona do lata, minęły zaledwie kilka dni wakacji, a ona ma już dosyć. Nie chce upałów, chodzenia po plaży i zachodu słońca dopiero o 23. Tęskni za szerokimi, ciepłymi bluzami, za swoimi cieplusimi rękawiczkami, za siedzeniem o 18 w parku wpatrując się w gwiazdy, tęskni za śniegiem, za lekkim chłodem. Tęskni za wspomnieniami związanymi z zimą i z nim...
|
|
 |
zaufanie. bez zaufania nie stworzysz niczego. ani przyjaźni , ani miłości ani żadnej nawet najmniejszej więzi. jest ona nieodłącznym składnikiem naszego życia , do którego nie ma instrukcji. jednak mimo tego , powinniśmy wiedzieć że jeśli raz je stracimy , potem - możemy już w ogóle jego nie odzyskać lub odzyskać na nowo, lecz bez najważniejszej części. będzie, jednak z pewną widoczną pustką. będzie niepełne i nie do końca obecne.
|
|
 |
chce rozpuścić włosy , iść pod wiatr i mieć cie w dupie czaisz ?
|
|
 |
zrozum , że ja też czasami mam ochotę wejść do pokoju, rzucić czymkolwiek o ścianę i krzyknąć donośne ' kurwa ' . przecież jestem człowiekiem
|
|
 |
Gdy mężczyźni ją mijają patrzą na nią jak na cudo. A gdy ona patrzy w lustro widzi się brzydką i grubą.
|
|
 |
Chciałabym żebyś był , tu i teraz , bez żadnego ale . Przyszedł , przytulił , nie mówiąc nic . To by rozwiązało wszystkie moje problemy , nie wierzysz ? Przyjdź
|
|
 |
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas.
Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił,
przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa.
Teatr maskowy.
Akt pierwszy, scena druga.
„ŻE NIBY BEZ BÓLU.”
|
|
 |
zawsze udaję że nie ruszają mnie rzeczy na których najbardziej mi zależy./oganijziom
|
|
|
|