 |
Owszem, nie lubię dużej ilości ludzi, ale mam ku temu powody. Nie potrafię sztucznie uśmiechać się, rozmawiać, patrzeć w oczy, bawić się z osobą, której nie darzę sympatią. Trudno zrozumieć, że nie lubię udawać? Przez ostatnie dni może byłam mistrzynią, jednak dotyczyło to stanu mojego samopoczucia, którego nie miałam ochoty nikomu tłumaczyć. Niektóre istoty ludzkie nie zasługują nawet na uwagę, bo szkoda czasu.
|
|
 |
Niektóre sny nie powinny zostawać w głowach. Męczą, człowiek przeżywa je gorzej niż sytuacje, które mają miejsce w ciągu dnia. Zaczynam się bać siebie, swoich myśli i przyszłości. Jeśli rozwala mnie emocjonalnie nocne złudzenie to już naprawdę zaczyna być ze mną źle.
|
|
 |
Widocznie do końca życia będę mieć napisane na czole : PORAŻKA.
|
|
 |
Nie mam siły, by znów wstać, żyć i pójść spać. Już nie chcę zaczynać wszystkiego od początku.
|
|
 |
Po cóż Ty płaczesz? Chcesz, żeby spłynął makijaż, nad którym męczyłaś się cały ranek i sztuczny uśmiech, który jest ponad Twoje siły? Nie pierwszy, nie ostatni i pierdol, że boli. Zacznij żyć dalej, samej, znowu.
|
|
 |
Nie masz pojęcia jak to uczucie męczy mnie każdego dnia. Sama myśl o Tobie doprowadza mnie do nieopanowanego płaczu i żalu. Mógłbyś raz mnie zobaczyć w takim stanie, może byś zrozumiał, ile jedna wiadomość dla mnie znaczy.
|
|
 |
Obudzisz się w końcu? Zacznie Ci zależeć? Ja właśnie odchodzę i wyrzucam wszystko w niepamięć. Chcę iść sama, ale szczęśliwa przez życie. Nie mogę tak długo czekać na znak, bo już moja cierpliwość minęła.
|
|
 |
Odpuściłam, zostawiłam na boku marzenia z jego osobą w roli głównej, zaczęłam żyć teraźniejszością. Jeśli myślisz, że czuję się lepiej to jesteś w błędzie.Świadomość, że nigdy nie będzie częścią mojego życia niszczy mnie, lecz muszę w końcu przestać marzyć, czas stać się realistką i zacząć sobie radzić.
|
|
 |
Odpuść. Nie wyczekuj księcia z bajki, że napiszę do Ciebie. Nie wyobrażaj sobie z nim przyszłości, bo tak się nic z tego nie spełni. Żyj, z dnia na dzień, dla samej siebie. Trudno mi było to zrozumieć, ale dopiero teraz czuję się dobrze. Uśmiech na twarzy i pewność siebie towarzyszą mi od dziś. Całkiem inaczej, nie masz pojęcia jak cudownie. Olej tych wszystkich lovelasów i skup się na sobie.
|
|
 |
czasami myślę że jesteśmy idealni a potem budzę się mam kaca potarganą bluzę i suchość w gardle. Palimy jointy i jest dobrze a potem któreś z nas posypie kreskę, tylko jedną ,tylko jedną obiecujemy i jest dobrze , od razu jest fajnie ale rzadko kończy się na jednej,kolejna , następna, dziewiąta i uśmiech znika,kryształ nie jest dobrzy,ryje nam w mózgach i wybucha kolejna kłótnia. Nie chcę tego , twoich krzyków,roztrzaskiwanych talerzy i samotnych nocy.Potrzebuje twoich ramion,ust,skóry i oczu które mówią 'jesteś tą jedyną',ohh tak wiem że jestem nawet jeśli dzień wcześniej krzyczałeś pełny złości i nienawiści, nie da się wyprzeć takiej miłości.Pijemy do upadłego,mam głowę na twoich kolanach i mogę odpływać po kolejnej pigule bo wiem że się mną zajmiesz, to ważna świadomość.Dajemy radę,naprawdę stoimy na szczycie świata i tylko czasem, czasem z niego spadamy ale wiem że nim zegar okrąży dwa razy tarczę Ty znowu powiesz że mnie kochasz,tylko to się liczy,bez tego nie zasnę. / nacpanaaa
|
|
 |
"Nie lubię Cię takiej. Patrzysz na wszystkich dookoła, prosząc o pomoc. Twoje oczy nagle straciły blask i są takie smutne, jak nigdy. Gdy każdy na Ciebie patrzy w takim stanie to od razu marnieje. Nie zauważyłaś, że nawet my tyle się już nie śmiejemy? Proszę Cię, uwierz wreszcie w siebie i uśmiechnij się, bo nie mogę patrzeć jak cierpisz."
|
|
|
|