 |
Nie ufam nikomu i niczemu co ma trąbę słonia między nogami / hahahahaha. ♥
|
|
 |
Nie chcę być i tu trwać, zabij mnie ktoś.
|
|
 |
Czuję jak wszystko się normuje. Też to widzę bardzo dobrze.
|
|
 |
I kurwa zjebałeś, tego Ci już nie wybaczę, chuj.
|
|
 |
|
Powspominajmy razem. Może przypomni nam się jacy bylismy dla siebie ważni ? [z.j.s.k]
|
|
 |
- Gdybym mógł zmienić przeznaczenie, uwierz,, Byłabyś moja. - Gdybym ja mogła zmienić przeznaczenie to na pewno nie musiałabym słuchać tych bzdur po raz kolejny z Twoich ust.
|
|
 |
Niech miłość przyjdzie niespodziewanie. Jako niespodzianka ucieszy Cię bardziej. /pierdolisz.
|
|
 |
Mówisz bym okazywała uczucia i nie miała na wszystko wyjebane, ale sama pokazujesz, że bycie zwykłą suką, która nie zna smaku łez jest dużo lepsze przy Tobie. /improwizacyjna/m.
|
|
 |
Takie milusio zajebiste uczucie gdy ktoś się bawi Twoim kosztem nie? Dziękuję za udowodnienie mi teog, naprawdę, było warte.:) /improwizacyjna
|
|
 |
Nie zatracę się, nie zatracę.
Chcę wszystko rzucić nagle.
Mam czasem taką fazę.
Że żyć dalej nie potrafię.
Coś ciągnie mnie do okna.
Samobójcze myśli wciąż mam.
Samobójcze wizje, to jak złe decyzje,
wciąż od nowa.
Nie wiem, już chyba skonam.
Nie wiem, kurwa mam doła.
Chcę się rzucić gdzieś pod koła.
I wiem, że temu podołam.
Mam czasem taką fazę.
Chcę wszystko rzucić nagle.
Nie zatracę się, nie zatracę.
Coś ciągnie mnie do okna. /Kajman, trafia idealnie.;3
|
|
 |
Mam dosyć obwiniania się za to, że w końcu odzyskałam choć trochę pewności siebie./ pierdolisz.
|
|
 |
Kolana dociśnięte do klatki piersiowej, małe kropelki kapią to na łydki, to na blond loki. Podświadomość wraca, znów uderza we mnie moja ukochana małpa. znów tak cholernie mocno sie z nią zgadzam. Przecież ma rację. /improwizacyjna
|
|
|
|