głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika impossiblelove_kk

czasami przez 'nic' ludzie nie śpią po nocach

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

czasami przez 'nic' ludzie nie śpią po nocach

umieram:  ale nie martw się  nic nie zobaczysz. ja umieram sobie tak po cichu. Od środka. samotnie.

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

umieram:) ale nie martw się, nic nie zobaczysz. ja umieram sobie tak po cichu. Od środka. samotnie.

lubię spać  to tak jakby popełnić samobójstwo na chwilę

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

lubię spać, to tak jakby popełnić samobójstwo na chwilę

 problem w tym że nie mam Ciebie ale kto by się tam przejął    huczuhucz

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

"problem w tym że nie mam Ciebie ale kto by się tam przejął" ~ huczuhucz

 bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje    buka

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

"bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje" ~ buka

Potrzebuję Cię właśnie teraz  gdzie jesteś?

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

Potrzebuję Cię właśnie teraz, gdzie jesteś?

Nie ma ludzi obojętnych. są tylko ci  którzy są zbyt dumni by okazać jakiekolwiek uczucia

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

Nie ma ludzi obojętnych. są tylko ci, którzy są zbyt dumni by okazać jakiekolwiek uczucia

Chciałam Ci tylko powiedzieć  że chyba Cię kocham czy coś

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

Chciałam Ci tylko powiedzieć, że chyba Cię kocham czy coś

 może nie wystarcze  ale będę tuż obok prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

"może nie wystarcze, ale będę tuż obok prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo"

Twoje łzy miażdżą mi serce

sluchajisprobujnadazyc dodano: 7 grudnia 2013

Twoje łzy miażdżą mi serce

Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona  trzymając w dłoniach strzępki papieru  przesiąknięte łzami  bólem  samotnością  bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę  aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły  aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove

Ręce zastygają w kieszeni kurtki  jakby przyszyły się do czarnych  równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża  kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment  jakby ktoś wcisnął przycisk  stop   a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół  a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka  ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla  wełniane sweterki do kupienia   jarmark świąteczny. Lodowisko na środku  kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie  kupowanie prezentów  a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu  ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie  do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce  wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao  gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć