 |
fajnie tak obserwować jak się przy mnie rozwijasz emocjonalnie .
|
|
 |
rok temu, kupując przed bramą cmentarną znicz i zapałki, otulałam się mocniej kurtką i powstrzymywałam łzy cisnące się do oczu. dochodząc do grobu kumpla zaciskałam dłonie, w myślach wytykając Bogu, że zabrał do siebie człowieka, który miał kawał życia przed sobą. patrzyłam, jak On tam siedzi, chowa twarz, a orientując się, że jestem tuż obok szepcze pod nosem cholerne 'młoda, wiesz, że to ja powinienem tam zginąć?'.
|
|
 |
postanawiam jednak pobyć sama, dopóki nie dotrze do mnie , co sie wlasciwie stalo.
|
|
 |
lubisz bć ze mną , ale nie cierpisz być sam ze sobą . ciągle szukasz nowych wrażeń, zeby uciec od tego co naprawde istotne. wciąż potrzebujesz adrenaliny w żyłach i zapominasz ,że tam powinna płynąc, krew nic wiecej .
|
|
 |
zmieniłeś sie , wreszcie.
|
|
 |
Dlaczego nie żałuję? Bo każda chwila stworzyła mnie dzisiejszą.
|
|
 |
nie przejmuj się porażkami, przejmuj się szansami które tracisz, jeśli nie próbujesz
|
|
 |
nauczycielka przewróciła na kolejną kartkę podręcznika. - teraz pytanie. czym jest miłość? pokażcie mi. - podjęła, po czym Jej powieki mimowolnie skurczyły się w wąskie otwory, a wzrok padał idealnie za mnie. odwróciłam się. wskazywał na moją osobę. - nic do Ciebie nie dociera! co od Niej chcesz?! - wykrzyknęła babka, a On prychnął tylko pod nosem, odsunął głośno krzesło i podszedł do mnie. - no problem. skoro tak, pokażę inaczej. - obdarzył katechetkę szerokim uśmiechem, przytykając swoje wargi do moich.
|
|
 |
te wieczory, kiedy ratowało mnie jedynie zarzucenie Chady w głośnikach, pomieszane z odpaleniem fajki. odreagowanie, gdy siedziałam opierając się o tył łóżka, zagryzając wargi i hamując płacz. myśl, że w chuju mnie ma - idealnie bawiąc się na którejś z imprez, wlewa do gardła kolejną kolejkę czystej i wyrywa następną, naiwną panienkę.
|
|
 |
dziewczyno najpierw przeżyj miłośc a potem zacznij o niej pisać .
|
|
 |
|
Lubię być zmęczona. Lubię gdy organizm odmawia posłuszeństwa, bo to jedyny moment gdy ból fizyczny przekłada się nad ten psychiczny. /esperer
|
|
|
|