Coraz fajniej buja mi się do głupich kawałków, a dlaczego? bo wiem, że jutro rano będę musiała wstać wcześniej i nadrobić dzisiejszy wieczór. a co. w końcu raz ma się 15 lat.
Już nie wiem, co mam o tym wszystkim sądzić. O tym , co się dzieje w środku mnie. Z jednej strony mam ochotę o tobie zapomnieć, ale z drugiej strony boję się. Chore.
Dlaczego wszystko aktualnie jest fajniejsze od tego, co kiedyś, w przyszłości ma mi się w czymś przydać, co ma dać mi szanse do spełnienia własnych marzeń? Nie wiem, w każdym razie historia w dużych dawkach przybija. -.-