 |
zastąp narkotyk mną. postaram się działać podobnie.
|
|
 |
Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść koło ciebie jeszcze raz?
|
|
 |
nie łżyj skurwysynu, Ty nie masz serca.
|
|
 |
możesz kupić zegar - ale nie czas
możesz kupić książkę - ale nie wiedzę
możesz kupić pozycje - ale nie szacunek
możesz kupić lekarstwo - ale nie zdrowie
możesz kupić krew - ale nie życie.!
|
|
 |
kiedyś twoja naiwność, uświadomi Ci, co straciłeś. kiedyś zrozumiesz, i docenisz. będziesz chciał wrócić i znów zacząć łgać jak kochasz. zadzwonisz. wiesz co wtedy zrobię.? odbiorę. bo wyrzucenie telefonu przez okno, bądź rzucenie nim o ścianę po zobaczeniu Twojego numeru, na który tyle czekałam, było by zbyt prymitywne. odbiorę. powiesz, że przepraszasz, że żałujesz. być, może znów, skłamiesz, że kochasz. a ja.? powiem, że wybaczam, że pragnę, żebyś wrócił, powiem, że kocham. znów, będziemy w tym abstrakcyjnym związku. wszystko będzie jak wcześniej. oprócz, jednego małego szczegółu. zakończenia. tym razem, będzie happy end. tym razem, to ja się Tobą zabawię i zostawię, doskonale znając, Twoje prymitywne sztuczki
|
|
 |
Dzień dobry ! ...że tak pozwolę sobie skłamać...
|
|
 |
Czasem chciałabym serce zostawić w szufladzie,a sumienie zakopać w ogródku...
|
|
 |
dzięki, Tobie, i temu co mi zrobiłeś. lepiej poznałam, samą siebie. dowiedziałam, się nawet, że potrafię, jednocześnie, płakać, i udawać, że jestem, szczęśliwą.
|
|
 |
byłeś ideałem. jesteś zerem. widzisz.? moja terapia, polegająca na leczeniu się z ciebie, zadziałała!
|
|
 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia.
|
|
 |
nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie, tego uśmiechu odwzajemniać, zupełnie przypadkowo, wpatrując, się zachłannie w twoje oczy.
|
|
 |
gdybys kiedys we snie poczuł ze moje oczy nie patrza na ciebie z miłościa wiedz zem zyc przestała .
|
|
|
|