 |
A jeśli tęsknota, to tylko chwilowa, taka na moment, na sekundę, kiedy się schowasz pod kołdrę!
|
|
 |
Ludzie wprost uwielbiają nas niszczyć. Zrobią wszystko, abyśmy poczuli się źle, bezwartościowi, samotni. Wystarczy chwila słabości, a oni to wykorzystają. Zupełnie jakby ich całe życie polegało na czyhaniu na nasze upadki. / pepsiak
|
|
 |
Wylałaś tak wiele łez. Tak wiele razy zagryzałaś wargi z bólu, wmawiając sobie, że tak będzie lepiej. Tęskniłaś. Każdy dzień wydawał się piekłem. I nagle w Twoim życiu pojawia się ktoś inny. Ktoś, dzięki komu te szare dni wypełniane są kolorami. Ktoś, kto tak cudownie potrafi opowiadać, a zarazem tak idealnie słuchać, gdy mówisz Ty. Ktoś, kogo śmiech jest całkiem inny od tego, który kochałaś słyszeć w przeszłości. Ktoś, kogo dotyk jest o wiele czulszy niż tamten. Ktoś, przy kim czujesz się tak bardzo bezpiecznie. Ktoś, kto ma całkiem inne oczy, całkiem inny uśmiech i całkiem inne podejście do życia - mimo, że tak bardzo jest podobny do tamtego. Ktoś, dzięki komu przeszłość odchodzi gdzieś, gdzie nigdy już nie będzie miała prawa zaboleć. Ktoś, dzięki komu zrozumiałaś, że miłość może być czymś pięknym, a serce na prawdę potrafi pokochać po raz drugi - ze wzmocnioną siłą. / veriolla
|
|
 |
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
 |
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
 |
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
 |
I jest chujowo, bo nie potrafię się odnaleźć. Chce wrócić do miejsca, w którym czuję, że żyję. Tu jest pusto. Zbyt pusto jak dla mnie. Niby to samo Słońce, a jednak jest inaczej.
|
|
 |
Nie sądziłam, że spotkam na mojej drodze kogoś, kto tak idealnie będzie mnie rozumieć. Komu w dwa dni opowiem o tym wszystkim co przeżyłam. O chwilach, w których byłam najszczęśliwsza na świecie i tych kiedy walił się mój cały, mały świat. Jesteś jedynym chłopakiem, któremu, aż tak się zwierzyłam i wiedz, że nigdy Ci tego nie zapomnę.
|
|
 |
Ufam Ci. Nie chcę tego żałować. / notcorrect
|
|
|
|